Wpis z mikrobloga

  • 30
@WezelGordyjski pamiętam, że z dwóch takich plus dwie plastikowe butelki zbudowałem w szkole na technice sterowany poduszkowiec. (ʘʘ)

Ciekawe czy dalej w szkole podstawowej są takie zajęcia.
  • Odpowiedz
Pamiętam, że z dwóch takich, plus worek na śmieci, gumki recepturki, rurki do napojów, strzykawka, drucik, zbudowałem w szkole na technice sterowany wahadłowiec.

Ciekawe czy dalej w szkole podstawowej są takie zajęcia.
  • Odpowiedz
Pamiętam, że z dwóch takich, plus worek na śmieci, gumki recepturki, rurki do napojów, strzykawka, drucik, zbudowałem w szkole na technice sterowany wahadłowiec.


@readme: u mnie podobnie, pamietam że z dwóch takich, kilku liści, rolki papieru toaletowego, zszywacza i papniaków zbudowałem elektroniczną klatkę schodową z modułem wifi i szybkozłączkami wolnossącymi

Ciekawe czy dalej w szkole podstawowej są takie zajęcia.
  • Odpowiedz
@Krupier: a żeś mi flashback odpalil, ja z kumplami zbudowaliśmy żuraw. Wklad do długopisu nadziany na silniczek nawijał sznurek. Dalo się włączyć i zmieniać góra - dół. Dostaliśmy 6,ale baba musiała wtrącić że rodzice nam pomagali(nieprawda), wkurzyla mnie
  • Odpowiedz
  • 0
@WezelGordyjski ach te czasy kiedy rozwalało się dobre zabawki aby wyciągnąć z nich te silniczki, przymocować na końcu żyletkę i zrobić kosiarkę do trawy. Paluchy mam całe ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz