Wpis z mikrobloga

@jutrobedzieinaczej: Akurat w okresie typowo zimowym jest odwrotnie. Nad morzem rzadko kiedy masz mrozy, a kiedy już są, to w pozostałych częściach kraju jest dużo zimniej. To jest jedyny plus, bo przez pozostałą część roku niemal zawsze jest tu najzimniej.
@Madridista98: Morze polskie jesienią/zimą to tereny, które powinny być masowo wyludniane na zimowanie w jakieś lepsze miejsce. Tam się nie da żyć. W górach przykładowo masz piękną zimę ze śniegiem i w większości kraju puch, a nad morzem jak zawsze pizga wiatr deszcz i wilgoć. Pomorze podludzka pogoda. Lepsza już „zimniejsza” zima z mrozem na południu, która i tak jest odczuwalna jako cieplejsza niż ten syf co nad morzem powoduje, że
@ForTravelSayYes: Dokładnie, mam rodzinę w Wielkopolsce i zimą mimo tego, że tam jest o kilka stopni zimniej, to odczucie temperatury jest dużo wyższe. Tam przy -10, braku wiatru i świecącym słońcu jest nawet przyjemnie, można spacerować po wsi albo spędzać czas n zewnątrz bez odmrożenia sobie wszystkich części ciała. Natomiast nad morzem przy temperaturach rzędu 0 stopni i wiecznym wietrze człowiek po 2 minutach na dworze ma dość, bo odczuwa to