Wpis z mikrobloga

@robert5502: "... i podpisałem piórem. Czarnym atramentem bo prezes uznał, że tak będzie bardziej elegancko. Normalnie podpisuję niebieskim długopisem, ale to na zwykłe okazje, jak umowy międzynarodowe, ułaskawienia i tym podobne. No dobrze, dość tych anegdotek - państwo wybaczą: prezes na mnie czeka."