Wpis z mikrobloga

Właśnie się dowiedziałem, że mój znajomy się powiesił. W gruncie rzeczy dobry człowiek, ale dużo ćpał i miał schizofrenię. Z tego powodu większość znajomych się od niego odwróciła. Również nie byłem święty, ale gdy pisał mi na FB odpisywałem. Gdy spotkałem go na mieście kilka słów zamieniłem.
Może można było zrobić więcej? Nie wiem, starałem się namawiać, żeby szukał pomocy. Bezskutecznie. I mimo, że nie byliśmy bliskimi kolegami to o nim nie zapomnę. Mam nadzieję, że teraz ma spokój.
#oswiadczenie #zalesie
  • 3
@CzechoslowackiZwiazekSzachowWodnych: Jeżeli nie zrobiłeś czegoś co go pogrążyło i zdecydował się na ten krok, to raczej nie masz co siebie obwiniać. Nie można być zbawcą wszystkich, bo potem jeszcze Cię oplują że się wpieprzasz w czyjeś życie. Nie byliście przyjaciółmi na tyle żeby faktycznie reagować. Często też takie kwasy kończa się tym że ratowane osoby ciągną w dół ratującego.
No ale takie pytania jakie sobie stawiasz rozumiem, i to chyba tak