Aktywne Wpisy
ZenujacaDoomerka +32
thighslapper0 +28
Też macie tak, że kiedy macie być w pracy albo gdziekolwiek indziej, gdzie nie ma waszej drugiej połówki to czujecie się beznadziejnie, boli w środku i cierpicie bez tej osoby, nie mozecie sie skupic i tylko myslicie kiedy wreszcie się zobaczycie? (╯︵╰,) 9h pon-pt katuszy i nie chce mi się żyć, dopiero po 15 odżywam, bo wiem ze zaraz odpalam avensiunie i jade do domu i bedzie tulenie.
czytajac internet na ten temat wychodzi na to, ze mam pelne prawo zwrocic samochod, a jesli chlop bedzie robil problemy to wygram w sadzie na 99% - byl ktos juz w takiej sytuacji?
btw, bylem u 2 mechanikow i wszyscy mowili ze auto jest zadbane i w dobrym stanie, awaria lewych drzwi ukazala sie kiedy zapomnialem, ze auto nie ma systemu keyless i uruchomil sie alarm, a problem gnicia drzwi dopiero dzis
z gory dziekuje za pomoc
#kupnosamochodu #samochody #auta
1. Masz pełne prawo zwrócić samochód.
2. Nawet jakby był jakiś zapis umowie o wyłączeniu rękojmi to nadal miałbyś pełne prawo zwrócić samochód, bo taki zapis jest niezgodny z prawem.
@bojackHorsemanPatataj: z ciekawości, na jakiej podstawie? Bo chciałbym wiedzieć na przyszłość jak mi się jakiś kombinator trafi.
"Pamiętaj, że gdy kupujesz samochód jako osoba fizyczna, która nie jest mechanikiem czy też lakiernikiem posiadasz ochronę w postaci rękojmi. Sprzedawca w umowie sprzedaży samochodu nie może wymagać, abyś organoleptycznie sprawdzając stan samochodu zauważył wszystkie wady ukryte. Nikt z nas przecież nie stwierdzi przecież bez pomocy mechanika, czy w cylindrach silnika nie znajdują się odpad. Nie daj sobie wmówić, że z skoro zapoznałeś się ze stanem technicznym samochodu, to
@flickkk: to akurat wiem, bo taki handlarz jako fachowiec ma ci sprzedać dobry samochód, bo on się na tym zna, i prowadzi działalność zarobkową.
Zawsze zastanawia mnie jak to by było w kwestii kupna od osoby prywatnej.
@flickkk
No nie do końca. Osoba prywatna jak najbardziej może wyłączyć rękojmię w umowie i z punktu widzenia prawa jest to chyba jedyna skuteczna ochrona przed ewentualnymi Januszami, którzy chcą popałować 2 tygodnie i oddać samochód, albo męczyć bułę, że awaria
@bojackHorsemanPatataj: zapis jest oczywiście zgodny z prawem więc nie wprowadzaj innych w błąd. Nie ma zastosowania gdy sprzedawca umyślnie zataił wady pojazdu.
@flickkk: daj znać jak będzie, ja obstawiam, że tego nie zrobi i pozostanie ci kilkuletnia walka w sądzie.
@Krupier: spróbuj to wybronić w sądzie, czy chłop zataił, czy nie wiedział faktycznie. Ja znam sytuację, gdzie taki zapis w sądzie został rozyebany. Zazwyczaj w takich sprawach opieram się po prostu na istniejących wyrokach sądu. Sądy też lubią się opierać na innych wyrokach.
@bojackHorsemanPatataj: wszystko zależy od usterki. O kończącej się uszczelce pod głowicą mógł nie wiedzieć bo nie da się tego stwierdzić dopóki nie padnie. O zalanych elementach pojazdu, do których jest łatwy i regularny dostęp już wiedzieć będzie i twierdzenie, że "jo nie wiedzioł bo do bagażnika nie zaglondom" nie przejdzie.