Wpis z mikrobloga

Czy wersja GTA trilogy remastered jest bardzo uboższa o soundtrack w porównaniu z oryginalnymi grami?
Miałem nie kupować, ale w zwykłym San Andreas denerwują mnie błędy i wysypywanie do systemu, a chciałem zapytać czy w ogóle warto? Bo rozumiem, że oprócz muzyki nic innego nie wycięli, graficznie wiem czego się spodziewać, widziałem gameplaye, więc myślę czekać na promkę i kupić.
#gta #grandtheftauto #gtavicecity #gtasa #gry
  • 8
  • Odpowiedz
@Falcon17: Lepiej dograj sobie mody typu Silentpatch do oryginału, powinny poprawić sporo błędów.
Trilogy Defective Edition odpuść, szkoda pieniędzy nawet na promocji. Zrobione na 30% wyoutsourcowane do jakiegoś pajeetowego studia, oparte na już spapranych wcześniej wersjach mobilnych z pakietem własnych błędów jak niepomijalne cutscenki czy telefony, glitche, beznadziejna jakość dźwięków (Definitive edition z dźwiękami typu klaksony o dużo niższym bitracie niż w oryginale...), TRAGICZNE sterowanie gdy dojdziesz do latania śmigłowcami czy
  • Odpowiedz
  • 0
@Thunderlane czyli jednak nie warto, mam Silent patch wgrany ale to i tak nie wiele daje, głównie myszka się zacina ale znalazłem na to sposób i wywala do systemu więc zapis robię po każdej misji, też nie byłem przekonany ale skoro są nowe błędy i zrobione po macoszemu to chyba zrezygnuje
  • Odpowiedz
Czy wersja GTA trilogy remastered jest bardzo uboższa o soundtrack w porównaniu z oryginalnymi grami?


@Falcon17: Tak, z Vice City wycieli Michałka Dżeksona na przykład i Self Control chyba
  • Odpowiedz