Wpis z mikrobloga

#slubodpierwszegowejrzenia A ja nie uważam, żeby Kinga była bardziej #!$%@?ęta niż Marcin. On nie jest w stanie sklecić zdania, w którym jasno byłoby wyartykułowane, o #!$%@? mu chodzi. Po prostu czekał na moment, żeby się jej pozbyć, a umówmy się, że ta ich "kłótnia" to chyba nie najlepszy powód do tak drastycznego kroku. Szkoda mi jej po ludzku było, bo - choć czuła się niechciana - próbowała do samego wyjścia jakoś sprowokować go do zmiany zdania. I na końcu jeszcze go zaprosiła do siebie, mimo że ją zwyczajnie upokorzył. No ale przecież wiadomo, że wszystko rozchodzi się o to, że ona mu się w ogóle nie podoba fizycznie. Bez sensu jest jego udział. Mógł próbować do hotelu paradise jak bulioner xD
  • 8
@szmatomasz: Czemu on miał zmieniać zdanie? Przecież wtedy by był dopiero #!$%@?ą. Dostał sygnał że jak tak to ja jadę to powiedział - jedź, może następnym razem pomyśli zanim takimi szantażami zacznie rzucać.