Wpis z mikrobloga

  • 1
@TinkerCob: No ale to musisz chodzić po ludziach, wciskać im kit, drukować papiery i w ogóle, za dużo roboty. A tak to dzwonisz, składasz donos i dostajesz tysiaczka ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@TinkerCob: nie, rola posrednika jest skojarzenie stron transakcji i doprowadzenie do stworzenia mozliwosci zawarcia miedzy stronami transkacji sprzedazy/wynajmu ( ͡° ͜ʖ ͡°) tutaj jest szukanie mieszkania dla kogos innego - sourcer wyszukuje oferty, potem szuka flipera ktory mieszkanie kupi, za wynagrodzenie - ale jego rola to podanie adresu - nie posrednictwo w obrocie ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiem, czepiam sie. Ale wolalbym aby
  • Odpowiedz
@KromkaMistrz: na karteczce jest napisane "kupię mieszkanie". Jeśli ja mam wiedzę o jakimś mieszkaniu na sprzedaż i przekażę mu informację o tej ofercie, to z mojej perspektywy wchodzę w rolę pośrednika między sprzedającym, a tym, który chce kupić i zostawił karteczkę. 1000 zł w takim układzie to trochę mało.
  • Odpowiedz
@JankesGhost: Fliperzy to ścierwo, które należałoby razić prądem. Widziałem te karteczki kilka miesięcy temu i w sumie az mnie korciło, żeby wpisac ten numer na co kilka wredniejszych stron spamujących :)
  • Odpowiedz