Wpis z mikrobloga

A ja nie kocham bo nie ma otwartego świata


@kidi1: mi np otwarty swiat w elden ringu srednio pasowal do formuly

grindowanie i bieganie za op przedmiotami zeby one hitnac bosa to nie to, ja wlasnie lubilem czesc

trzeba tylko znaleźć kombinację ciosów i powtarzać ją w kółko
ale kto ci każe to robić ._.


@dullboy: nikt, po prostu w tego typu grach wolalem swiat bardziej zbity, gesty swiat, bez zapychaczy, craftingu itp

A w soulsach podobalo mi sie ze byl to wlasnie bardziej sprawdzian umiejetnosci i wiedzy z mechanik gry, nie potrzeba mi tutaj open worlda na 200h wypelnionego powtarzalnoscia, kopiowaniem rzeczy, skalowaniem itp Moim zdaniem wpychanie wszedzie na sile open worlda to moda ostatnich lat ktora mi
@3mortis: fajna odpowiedź nie na temat. Kto ci każe grindować, szukać op przedmiotów, i 1 shotować bossów? Nie da rady grać normalnie?
Tak samo nie rozumiem argumentów że 'noo fajny ten elden ring ale z tymi summonami to dajcie spokój' Kto ludzi zmusza do uzywania tego? Nie wiem
Kto ci każe


@dullboy: nikt. Masz racje, po prostu powiem tak, nie podoba mi sie open world i bardziej podobaly mi sie poprzednie soulsy pod tym wzgledem. Jak widzisz gusta sa rozne.

fajna odpowiedź nie na temat. Kto ci każe grindować, szukać op przedmiotów, i 1 shotować bossów?

bo to wplywa na community, to jak graja inni, podejscie do gatunku, jego ewolucje itp
a ja juz mialem koncepcje ktora mi super