[szymski1]

Czy urząd skarbowy (czy tam zus, jeden #!$%@?, obydwa mi próbują zniszczyć życie) może zabrać z prywatnego konta bankowego wszystkie środki nie pozostawiając żadnych do przeżycia? Byłem przekonany, że nie może pobrać wszystkiego zostawiając ujemne saldo, tylko jakąś część musi zostawić. Spotkała mnie sytuacja gdzie z niewyjaśnionych mi przyczyn ZUS próbuje mi zniszczyć życie wmawiając mi że (chyba) nie zapłaciłem składek z 4 ubiegłych miesięcy i pieniądze te bez ostrzeżenia z dnia na dzień zabrał mi z mojego konta. Już tydzień wydzwaniam po przeróżnych numerach żeby dowiedzieć się chociaż czego według nich nie zapłaciłem, ale większość osób z którymi rozmawiam nie wie jak mi pomóc, nie ma takiej mocy sprawczej albo w ogóle nie odbierają, np działy egzekucji administracyjnej które teoretycznie powinny mi przekazać informacje co się dzieje. Pomijając już fakt że zostałem kozłem ofiarnym za terminowe płacenie podatków, czy przy tym pomylonej egzekucji obywatela faktycznie można zostać pozbawionym środków do życia? Jeśli mam nadzieję, nie powinno to mieć miejsca, to czy mogę zrobić cokolwiek aby zminimalizować poniesione przez cały ten bajzel straty?
#jdg #zus #podatki #firma

[sT3VE]

@szymski1 powinieneś mieć najpierw wszczęte postępowanie egzekucyjne, nie miałeś żadnych listów? Awizo?

[zibizz1]

@szymski1: A byłeś w ZUSie?

[szymski1]

@sT3VE: Parę miesięcy temu dostałem jakimś liścik od ZUSu który miał mnie nakłonić do zapłaty zaległego podatku, bo niby 3 lata temu przy zakładaniu firmy świadomie zrezygnowałem z ulgi na start (nie widziałem jeszcze człowieka który w pełni świadomy zdecydowałby się płacić zusowi więcej), księgowa twierdziła że mam to na razie zignorować, bo nie jest w tej sprawie wydana decyzja i dostałbym polecony gdyby coś ruszyło. Raczej nie jest to nic

[szymski1]

@zibizz1: Będę miał taką możliwość i tak zrobię w przyszłym tygodniu. Do tej pory mogłem działać cokolwiek tylko telefonicznie. Dobrze byłoby jednak wiedzieć czy mogę się w ogóle jakoś do przygotować, jeśli nie do merytorycznie to chociaż psychicznie.

[kuncfot]

@szymski1: księgowa chyba się nie popisała. Decyzji nie cofniesz, w dupie mają czy przeżyjesz.

Pisz i dzwoń do nich i zapłać tyle ile chcą :D chyba że już wszystko zabrali i wincyj nie masz.

[zibizz1]

@szymski1: To Ty rejestrujesz sie w ZUSie i składasz deklaracje więc to ile musisz zapłacić i to o co Cie ściga ZUS wynika z tego co tam było powpisywane. Wszystko możesz sobie sprawdzić tutaj:
https://www.zus.pl/pue
Jeśli źle się zarejestrowałeś i ZUS spodziewał się otrzymywac pełne składki a Ty płaciłeś te dla ugli na start no to możesz miec zaległosci.

Jak sie udasz do ZUSu to wszystko Ci wyjaśnią. Ta mnie ma

[szymski1]

@szymski1: Dziękuję za słowa otuchy. Rozumiem że ten miesiąc będzie najgorszym w moim życiu.
Nikt natomiast jednak nie odpowiedział jeszcze na pytanie, o które mi chodziło i dla którego w ogóle skierowałem się do wypoku. Z resztą sobie jakoś (nie)poradze.

[emitar]

@szymski1 wejdź na pue może tam będziesz miał informacje

[DonPoldon]

@szymski1: i jak sytuacja