Wpis z mikrobloga

kurde przecież ona nie jest ani taka dobra ani taka atrakcyjna. czemu? jak?


@Schlong: Ludziom wydaje się, że ktoś kto jest właśnie mniej atrakcyjny, ogólnie przeciętny - będzie łatwiejszy do owinięcia sobie wokół palca takimi prezentami. W rzeczywistości #!$%@? takim osobom ego + robisz z siebie bankomat, kogoś kto pomoże jak się ładnie uśmiechniesz. Skoro wystarczyło nic nie robić, żeby dostać 700 zł to chyba za głosówkę z podziękowaniem dostaniesz 800.
@hiroeX_ @Schlong przecież większość kobiet i mężczyzn jest po prostu przeciętna/nieatrakcyjna (obiektywnie). Super piękne laski i mega przystojni faceci to niewielki procent społeczeństwa. I co, to znaczy, że osoby przeciętne/brzydkie nie mogą się innym przeciętnym/brzydkim spodobać? Przecież w pary nie łączą się tylko misski i misterzy, ale w większości przeciętni, zwykli ludzie. Nazywanie gościa simpem bo skomplementował Beatkę i wysłał jej kasę? Widocznie go stać.
@hiroeX_ a czemu? Nie mogły mu się spodobać te jej nagrania? Powiem Ci, że czasem czytam sobie na wykopie te tematy o red/black/blue/….pillach, simpach, przegrywach i serio jest mi przykro że faceci tak sami siebie dobijają. Uważasz że Beatka nie ma prawa się nikomu podobać? A faceta któremu się podoba należy wyzywać i etykietować simpem? Jeszcze raz powtarzam - większość ludzi jest przeciętna i obiektywnie mało atrakcyjna (fizycznie). Oczywiście że każdy facet
Uważasz że Beatka nie ma prawa się nikomu podobać? A faceta któremu się podoba należy wyzywać i etykietować simpem?


@Alzena: Nie, nie uważam, że Beatka nie ma prawa się podobać. Nigdy nie śmiałem się z czyjejś aparycji, chyba, że w kontrargumencie tej osoby właśnie. Nikt tego faceta nie nazywa simpem, bo podoba mu się Beatka. Nazywamy go simpem przez ten donate i komentarz.
A co do pilli i tagu przegryw to
@Alzena: oczywiście że Beatka może się podobać. Aale to chodzi o naiwne podejście gościa który wysyła 700 zł a później będzie płakał że Beatka go olała. On jak wysyła taki donate to nie bezinteresownie, tylko naiwnie myśli że mu się uda poderwać Beatkę. Tak działa męski mózg. Śmiejemy się z jego naiwności a nie z wyglądu Beatki. To tak jak z friendzone. Żaden facet nie chce być "dobrym przyjacielem"
@Kafau A czym się różni co do zasady wpłacenie donate i zostanie olanym, od zaproszenia dziewczyny która ci się podoba na kawę i również zostanie olanym/spławionym? Efekt jest identyczny. A 700 zł dla wielu osób to wcale nie jest dużo, nawet tego nie odczują.
  • 0
@Alzena: chodzi o szacunek do siebie i poniżanie się przed kimś bez nadziei na osiągnięcie niewątpliwie zamierzonego efektu jakim jest uwiedzenie kogoś. Owszem, ktoś powie że kto nie ryzykuje ten nie wygrywa, ale tutaj risk-to-win ratio jest absolutnie zerowy. Ponadto jestem przekonany, że gdyby typ napisał tego donejta w stylu erotomańsko-gawędziarskim (czy też "stulejarskim"), już byś go tak nie broniła. Nice guye po prostu nauczyli się dłużej trzymać fasadę uprzejmego i
  • 0
@wojciet: tzn no ja jej nie hejtuje, robi dobre skróty całkiem itd, ale muzycznie to zdecydowanie nie w za dobrym kierunku idzie, za dużo sie fleksuje i czuć tu arogancję - nieuzasadnioną w dodatku, bo ona nie jest wcale jakaś strasznie bystra też
@Alzena: no trochę się jednak różni. Po 1. Żeby dziewczynę zaprosić na kawę trzeba mieć jakiekolwiek jaja. Po 2. może Ci odmówić jeszcze zanim pójdziecie na kawę, więc nic Cię to nie kosztuje. Po 3. Jak zapraszasz na kawę to i Twoje intencje są bardziej czytelne i fair, i przy okazji wiesz po takim spotkaniu na czym stoisz.

Takie rzucanie hajsem w monitor i podlizanie się w donejcie stawia Cię od