Wpis z mikrobloga

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, polscy funkcjonariusze pojechali do Dubaju w poniedziałek.


Polskie służby już w zeszłą środę wiedziały, że kierowca bmw jest w Niemczech. Podjęto współpracę z tamtejsza policją. Po dwóch dniach dotarła do nich informacja, że poszukiwany poleciał do Turcji. Nawiązano więc kontakt z turecką policją, która informowała nas, że podejrzany zamierza wylecieć do Dubaju.


Jak dowiedział się dziennikarz RMF FM Krzysztof Zasada, zabrakło kilku minut, by 32-latka zatrzymać na lotnisku w Turcji. Mężczyzna zdążył wsiąść na pokład samolotu i odlecieć, bo przeciągnęły się formalności związane z wystawieniem mu czerwonej noty Interpolu.


Jednak już od Turcji podejrzany był pod kontrolą polskich organów ścigania. Służby z Dubaju informowały nas na bieżąco, co się dzieje z poszukiwanym 32-latkiem. Wiedzieliśmy, kiedy opuścił lotnisko i mieliśmy zostać poinformowani, kiedy na nie wróci.


Zatrzymanie zaplanowano na dzisiejszy poranek. Ścigany wpadł w ręce policjantów ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Towarzyszyli im polscy funkcjonariusze.


Mężczyzna został zatrzymany na obrzeżach Dubaju, w samochodzie.

Zatrzymanie Sebastiana M. "było możliwe dzięki wejściu w życie 23 czerwca tego roku umowy o współpracy w sprawach karnych ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi".


https://www.rmf24.pl/regiony/lodz/news-znamy-kulisy-zatrzymania-sebastiana-majtczaka-uciekal-przez-,nId,7066847#crp_state=1

#wypadek #bmw #a1 #policja
  • 3
  • Odpowiedz
@Dorodny_Wieprz: a ty wierzysz w każde słowo rzeczników Policji? xD A szczególnie Mariusza Ciarki, który wypowiada się w tym właśnie artykule, a który m.in. bronił oprawców Stachowiaka i sprzedawał społeczeństwu kłamstwa o tej i innych sprawach, a które to kłamstwa zostały później obalone?
  • Odpowiedz