[turtledove]

#poznan #wynajem #mieszkanie
Jak mam w umowie o mieszkanie napisane, że mam miesiąc wypowiedzenia (umowa na rok) to czy ja muszę szukać kogoś na zastępstwo skoro nie ma tego zapisane czy mogę po prostu dac znać właścicielowi i nara? I wtedy to tez trzeba czekać do końca miesiąca aby ten miesiąc wypowiedzenia leciał czy od dnia poinformowania właściciela?

[le1t00]

jak w umowie nie masz o tym info to jak dzisiaj zgłosisz to liczy się od 01.10

edit jak zauważył @Xuzoun, liczy się od 1.11

[Xuzoun]

@le1t00: raczej liczy się od 01.11 - cały miesiąc kalendarzowy. Składa wypowiedzenie dzisiaj, okres wypowiedzenia to jeden miesiąc, do końca listopada musi opuścić mieszkanie bo od 01.12 ktoś inny może się do niego wprowadzić

[dran2]

Jak mam w umowie o mieszkanie napisane, że mam miesiąc wypowiedzenia (umowa na rok)

@turtledove: @le1t00 Umowa na czas określony jest z definicji niekompatybilna z czymś takim jak okres wypowiedzenia. Jakiekolwiek zapisy tego typu muszą mieć dokładnie opisane warunki ich wykorzystania, w innym wypadku po prostu punkt ten jest nieważny i ew. rozwiązanie następuje za porozumieniem stron. Oznacza to że jak wynajmujący mówi że musisz to musisz.

[le1t00]

@Xuzoun: tak, przepraszam. nie zwróciłem uwagi że już październik xd

[le1t00]

@turtledove: ale jak zależy ci na czasie, a właściciel spoko to zagadaj I powiedz że musisz s--------c do domu rodzinnego bo coś tam.
on nie będzie mieć żadnego problemu z nowym lokatorem - znajdzie bez problemu.

Z dziesiątek przerobionych mieszkań wiem, że część idzie na rękę bez problemu. Ci odporniejsi gdy wchodzi w grę np. powrót do domu w celu jakiejś pomocy zazwyczaj różniez wymiękaja

[voliereen]

@le1t00: kolezanka 4 lata temu szukala pokoju w szczecinie to polowe pokojow pokazywali jej lokatorzy, ktorych pokoj by przejmowala, bo tam wiekszosc umow wygladala (albo wszyscy z jednej kliki, co gorsze xD) w Poznaniu w sumie nie slyszalam o zwyczaju zeby szukac za siebie zastepstwa

[le1t00]

@voliereen: bywają takie też umowy, oczywiście ja się nigdy w taki gips nie pchałem, ale wielu znajomych tak również miało.
Chcieli szybciej wywalić z chaty - szukali zastępstwa.