Wpis z mikrobloga

No Mircy, udało się, niestety nie tyle co chciałem, no ale dni są coraz krótsze, robi się zimniej, tak więc głównie w weekend robiłem. Obawiam się kochani, że niedługo może to być koniec naszych przygód, ale o tym później.

Sorrki też za syf na pokładzie, ale robię to pod chmurką (jeszcze) i zaraz wiatr by nawiał ponownie.

Tak więc update co zrobiłem.
Zrobiłem uszy do mocowania łódki na przyczepie, jedno duże z przodu (do wciągania) i dwa mniejsze z tyłu (aby nie podskakiwała).
Zrobiłem korek spustowy. Nawierciłem wywietrzniki, zrobiłem jeszcze zabudowe prawej burty, tak żeby mieć do czego przyczepić echo i gdzie założyć instalację. Uznałem, że "j*bać to" i zdemontowałem. Zrobiłem wzmocnienie uszek do mocowania łódki na przyczepie, odnowiłem cały dziub pod to. Skończyłem schowek na dziobie/mocowanie silnika dziobowego, pomalowałem w środku. Wyciąłem rowki odprowadzające wodę (jedno z zdjęć), słabo je widać, ale są i działają. Wszystkie są połączone ze sobą i odprowadzają wodę aż na ten główny pokład. Wywaliłem dziurę kontrolną do całego syfu pod pokładem, ale też żeby zamontować tam pompę zenzową. Pomalowałem pokład i zalaminowałem go do burt. W jednym miejscu mi nie wyszło więc musiałem poprawić, tam gdzie nie jest pomalowane, ale jest już zrobione.

I chyba wszystko.

Została mi do zrobienia elektryka, kupiłem taką fajną rozdzielnie (zdjęcie) i zabijacz prądu. Dokupić muszę jeszcze gniazdo zaplniczki, jakieś usb, drugi zabijacz i wskaźnik naładowania akumulatora,

Jaki jest plan? Prosty... Rozdzielnia będzie obsługiwać ledy na pokładzie, ledy w schowkach i pompę. Więcej nie potrzebuję. Akumulator przód i tył połączę ze sobą i będą ze sobią spięte na stałe. Jeden zabijacz będzie zabijał elektrykę idącą z tylnego akumulatora na silnik elektryczny, całą rozdzielnię, zapalniczki, usb itd, drugi będzie odłączał cały przód czyli dziobówkę (bo nic więcej tam nie planuję). Echo będzie połączona na krótko do trzeciego aku, po prostu będę wypinać przewód z tyłu i wyciągać ploter. Nie chce mieć zakłóceń.

Jak już to skończę to będę mógł zalaminować tył, bo potrzebuje mieć dobre dojście więc jeszcze będę rozbierać płyty.
Po zalaminowaniu kładę szpachlę na burty aby wyrównać je (dalej kolejność losowa), wyrównam szpachlą pawęż, kładę odbijaki (nie wiem jak się to nazywa, te wykończenia takie) i nakładam dywan na pokład, zakładam zawiasy na schowki.

I na tym się skończy nasza przygoda, bo reszty pierdół już nie warto będzie pokazywać xD.
Jak skończę to zrobię podsumowanie kosztów, wyjaśnie co i jak, patenty, zrobię zdjęcia elementów przed i po, pojadę z nią na wagę, a może nawet testowo zawoduję.

#diy #wodanapokladzie (tag do obserwowania/czarnolistowania odbudowy mojej łódki z krzaków) #wedkarstwo
Pobierz MateMizu - No Mircy, udało się, niestety nie tyle co chciałem, no ale dni są coraz kr...
źródło: 1000003692
  • 5