Wpis z mikrobloga

Po co nam takie szony.


@tellet: żeby wpłacały tę kasę do naszego budżetu, a nie Słowackiego. Żeby za coś można było te podatki obniżać.

A zabraniając aborcji, ucierpią tylko biedniejsze młode dziewczyny i kobiety.

A tabletka po jest dobrym rozwiązaniem, ale jak dwójce nastolatkom pęknie guma, albo w ogóle jej nie użyją.
W długotrwałych związkach duża część par używa antykoncepcji hormonalnej, która może zawieźć, bo np kobieta miała w tym czasie
@Tyrande: Wpadka to nie błąd. To raz. Dwa - sensowny jest powrót do kompromisu aborcyjnego, który był już wypracowany i zaakceptowany powszechnie. Przy obecnym załamaniu poziomu narodzin nowych dzieci nie możemy pozwolić sobie na utratę potencjalnych zdrowych dzieci.
@mroznykasztan: nie będą zdrowe, jak będą niechciane.
Mało to patusów chodzi po ulicach? Mało jest dzieci bitych? Takich co żałują, że się urodziły. Albo takich odebranych w domu dziecka, którymi nie ma się kto zająć?

Chcesz zmusić 15 latkę, którą poniosły hormony i głupota do rodzenia i zmarnowania sobie życia w większości przypadków samotnie wychowywania dziecka (chodziłam do szkoły, kilka koleżanek zaszło w ciąże, chyba tylko 1 z nich jest z
@Tyrande: Albo też w Twoim scenariuszu po usunięciu zdrowej ciąży nie zajdzie już nigdy w kolejną ciążę, nie urodzi dziecka, co jest złe z punktu widzenia ogółu społeczeństwa. A przypominam, że do przetrwania narodu kobieta powinna urodzić statystycznie 2.1 dziecka.

Możemy sobie gdybać i wymyślać alternatywne scenariusze, mniej lub bardziej realne. Może jednak warto przy okazji wyedukować tą 15-latkę, że nie warto dać się ponieść hormonom, bo to jest zła decyzja.
@mroznykasztan: Tak i to jest ważne, ale ja np nie zaszłam w młodzieńczą ciąże i większość znajomych nie, ale 1 owca się tam znalazła która zaszła, pomimo, że miałyśmy te same zajęcia w szkole itp.
No do większości dociera, ale to nie znaczy, że ta jedna na 20 dziewczyn ma cierpieć do końca życia.

A przypominam, że do przetrwania narodu kobieta powinna urodzić statystycznie 2.1 dziecka.


No patrz, bo ja nie
No do większości dociera, ale to nie znaczy, że ta jedna na 20 dziewczyn ma cierpieć do końca życia.


@Tyrande: Dlaczego uważasz, że ona będzie cierpieć? A może właśnie będzie szczęśliwa, że zostanie matką? Znów przyjmujesz założenie, na które nie ma żadnego dowodu. Posiadanie dziecka to nie wyrok przecież.

No patrz, bo ja nie będę miała ani 1.


Szkoda.
Dlaczego uważasz, że ona będzie cierpieć? A może właśnie będzie szczęśliwa, że zostanie matką?


@mroznykasztan: Bo raczej nikt nie chce być samotną matką. Większość małolat, które pozachodziły w ciąże rozstało się z ojcem w lepszych czy gorszych relacjach.
A jeśli będzie szczęśliwa to przecież nie usunie ciąży. Nikt nikogo do aborcji nie zmusza.
Nie wolisz by ta dziewczyna skończyła szkołę? Zdobyła zawód i potem została matką? Bo tym sposobem hoduje się