Mój kuzyn pracuje w leśnictwie państwowym. Ostatnio dostał polecenie od przełożonego, aby w czasie wolnym rozklejał banery wyborcze jedynej słusznej opcji. Te musiał potem sfotografować jako dowód. Zrobił to bojąc się zwolnienia z pracy. Niech to da każdemu do myślenia w jakim państwie żyjemy.
@matti-nn mam w rodzinie osobę pracującą w jednym z miast w urzędzie wojewódzkim, ta osoba dostała 10 banerów w rękę, miała je rozwiesić i sfotografować. Dostała ostrzeżenie, że jeżeli tego nie wykona będzie zwolniona. Kierownictwo w tym urzędzie rozwieszało plakaty w godzinach urzędowania, służbowymi samochodami.
@matti-nn może dlatego…18 grudnia 2014 roku, podczas nocnego posiedzenia Sejmu władza próbowała zmienić Konstytucję, tak aby umożliwić sprzedaż Lasów Państwowych. Ekipie rządowej zabrakło pięciu głosów do przeforsowania tej decyzji.
@StoSloty1488: mam rodzinę pisowców którzy jakoś pracowali jako urzędnicy za czasów PO, więc niewiem o czym mówisz. Takich akcji jak opisałem nie było.
#panstwopis #patologiapis #polska #lesnictwo #pis #wybory
@darek-jg: za to grozi prokuratura, nawet jak aktywiści założą na Twojej posesji plakaty wyborcze i byś chciał zerwać albo uszkodzić
@matti-nn: ohoho odezwał się znawca lasów hahaha iksde