Wpis z mikrobloga

Jest tu ktoś kto porzucił #budownictwo i przebranżowił się?

Powoli mam dość tej branży. Każdy dzień to cierpienie, że lata nauki, znoszenie humorów wykładowców nierzadko zachaczajacych o sadyzm dają mi po zrobieniu uprawnień jakieś śmieszne pieniądze. Czuję się oszukany. Tylko przez kogo? Chyba samego siebie.

Nie mam pomysłu na siebie. Zbliżam się do #wykop30plus a nie stać mnie na średniej klasy auto. Czuję że życie mi ucieka. Nigdzie nie byłem, niczego nie widziałem. Tylko praca u #januszebiznesu od poniedziałku do piątku po 10 godzin dziennie plus dwie soboty po 7 godzin.
  • 28
  • Odpowiedz
  • 0
@mizabud rusz się i napisz CV, nie musisz od razu zmieniać branży, zmień firmę, nawet jakby to miał być kolejny januszex. Jeśli nic Cie nie trzyma w Polsce to szukaj za granicą. Nie bój się dużych firm i korporacji, w większości tam właśnie można się rozwijać i sensownie zarabiać.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Krs90 pytanie czy to nie jest ślepa uliczka i po naglym wzroście chętnych do pracy w IT nie czeka pragnących nowego życia kolejne rozczarowanie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@melba: Nie w budownictwie. W budowlanym korpo tak naprawdę nie masz nic wspólnego z budownictwem. Siedzisz i klepiesz kretyńskie formułki w Excelu, raporty, wnioski, sprawozdania, które są nikomu niepotrzebym papierem. Zarobki żenujące. Niech Cie nie zmyła te uśmiechnięte twarze młodych ludzi na zdjęciach umiesz znanych przez duże firmy budowlane które opierają się na podwykonawcach. Te osoby nie mają pojęcia o budownictwie sensu stricte.
  • Odpowiedz
@mizabud: Ciężko powiedzieć, bo rynek IT też już jest dość mocno nasycony przez juniorów, ale jak nie spróbujesz to się nie dowiesz, taka prawda niestety. Nie wszyscy do IT też się nadają i możesz się męczyć jeszcze bardziej niż po budownictwie.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Krs90: Otóż to. Coraz bardziej myślę o kursie na koparkę przez to wszystko. Tylko ambicja mi nie pozwala porzucić wszytko co już osiągnąłem. Już słyszę tę teksty "te, inżynier dawaj tu ładuj mnie do pełna bo wagi po drodze nie ma".
  • Odpowiedz
@mizabud: Ja znam przypadek gościa który 5 lat budownictwa + kursy + zezwolenia itp. + doświadczenie 8 lat i ostatecznie jebnął tym wszystkim i chyba przebranżowił się na testera. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@gobi12: Kierownik robót to 8k u gigantów branży. Ale za to masz owocowe czwartki i młody zespół który jest bardziej behapowcami niż inżynierami. W projektowaniu pieniądze to jeszcze gorszą kpina. I nie pisze o asystentach (ci zarabiają jak kasjerzy w dyskoncie) ale o pełnoprawnych projektantach którzy pracują za 7-8 tysięcy. Zarobić można na delegacjach w wykonawstwie ale w tym problem, że to nie jest życie.
  • Odpowiedz
  • 0
@mizabud Kurde zawsze myślałem, że koledzy, którzy pracują jako projektanci (a przynajmniej ci na działalności gosp.) zarabiają sporo więcej zwłaszcza po kilku latach doświadczenia.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@gobi12: jak są na swoim i biorą roboty po pachy to zarobią. Pytanie tylko czy to tak powinno wyglądać? Praca projektanta nie kończy się na wręczeniu dokumentów do ręki. To ma swoje dalsze konsekwencje.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@gobi12: na fb są grupy z ofertami pracy dla inżynierów. Jak masz czas i nudzi ci się to możesz popatrzeć jakie widełki oferują pracodawcy.
  • Odpowiedz
@mizabud: Ja się przebranżowiłem z budownictwa na IT ok. 10 lat temu. Nie żałuję ;)
Jak szedłem na studia budowlane to na rynku brakowało inżynierów budownictwa, ale podczas studiów bańka na nieruchach pękła (2008 r.) i się okazało że nie ma pracy. Pół roku szukałem roboty i w końcu znalazłem "po znajomości".
Niestety była to praca w typowym januszeksie. Stanowisko było "asystent projektanta", ale w praktyce trochę rysowania w Cadzie,
  • Odpowiedz