Wpis z mikrobloga

EROS NA LEŚNYM SPACERZE

Adidas - Team Five (2013)

Nie będę obiektywny, wobec tego zapachu. To moje pierwsze perfumy, które przypadły na początki licealnych przygód. Pierwsze miłości, rozstania, szkolne wagary przychodzą mi na myśl korzystając z tego pachnidełka. Z racji tego, że jestem sentymentalny i kurła kiedyś to było ( ͡° ͜ʖ ͡°) jest to jeden z najlepszych zapachów w mojej kolekcji.

PIRAMIDA ZAPCHU

Głowa: Zielone jabłko, cytryna, bazylia.
Serce: Lawenda, mięta, szałwia, sosna.
Baza: Benzoes, bursztyn.

Niestety na początku głównie woń czystego spirytusu - ale czego oczekiwać od wody toaletowej za ~ 30 złotych. Następnie wybija się nuta leśna - głównie sosna z domieszką lawendy w tle, która fajnie współgra z przełamująca się miętą. Daje to skojarzenie mglistego, wilgotnego poranku na leśnej polanie. Kiedy to wrażenie przemija - do głosu dochodzi jabłko przełamane benzoesem. Tutaj już czuć Erosa, bez dwóch zdań.
I taka molekuła - jabłkowo - waniliowa zostaje już do końca. Bardzo przyjemna kompozycja.

PACHNIE TO, CZY NIE PACHNIE? - PARAMETRY

Niestety, parametry nie są mocną stroną tego zapachu. Jest to zapach blisko skórny praktycznie od początku do końca swojego żywota na skórze. Przez pierwszą godzinę projektuje na długość ramion. Do klubu bym go nie założył, ewentualnie na jakąś randkę z niespodzianką ( ͡ ͜ʖ ͡), ponieważ trzeba zbliżyć nos do skóry, aby go poczuć. Ale uwierzcie - mimo parametrów - warto.

SMRUT, SMIERDZIEL, SEKSIAK? - PODSUMOWANIE I SUBIEKTYWNA OCENA

Jak wspomniałem na wstępie - obiektywny nie będę. Ale czyż nie to jest właśnie spiritus movens naszej olfaktorycznej pasji? Jest to zapach do bólu syntetyczny (pomijając leśną mgiełkę na początku). Kiedy zapach przechodzi w fazę Erosa - porównując ręką w rękę można go uznać za klon. Na Fragnatice porównują go właśnie do Versace, a ponadto do Szarego Bossa oraz do Hugo z 1995. Szary Boss jest dla mnie irytujący, ale jabłkowa nuta może przypominać tę z szarej butelki, natomiast leśna mgiełka opisana na otwarciu to właśnie Hugo z 1995. Można zatem uznać, że jest to dziecko inspiracji od Versace i Bossa ( ͡° ͜ʖ ͡°). Według licealnych miłości bardzo seksowny i piękny zapach, ale jednocześnie delikatny, dlatego szczególnie dobrze go wspominam.

Wygląda na to, że jest to już zapach wycofany - wycofali go z Notino czy e-glamour. Może być dostępny jeszcze stacjonarnie w Action ( ͡° ͜ʖ ͡°) za ok. 30 złotych. Moim zdaniem warto poznać ten zapach, jeżeli lubisz Erosa, ale jednocześnie masz dosyć jednostajności, którą gwarantuje grecki bóg miłości oraz seksu. Ja swój zapas już mam - dwa flakony wystarczą, aby zachować go w meandrach pamięci.

Jeżeli znacie ten zapach - to dajcie znać jakie zapachy jeszcze mogą być podobne do omawianego dziś Adidasa. Podobno podobny jest Lacoste - Blanc, ale nuty na Fragnatice bardzo odbiegają oraz nie miałem okazji jeszcze go powąchać...

OCENA: 8/10

#perfumy #gornwacha
Gorn122 - EROS NA LEŚNYM SPACERZE

Adidas - Team Five (2013)

Nie będę obiektywny, wo...

źródło: 1721

Pobierz