Wpis z mikrobloga

Taka z dupy historia wczoraj, wszedłem do auchana po 2 piwa, podchodzę do wolnej kasy. Trochę się wahałem bo baba coś tam grzebała przy kasie chyba, miałem wrażenie że może być jakaś dziwnie rozdrażniona. No ale nic, nabija te piwa, place karta, a ona z takim lekkim wyrzutem - ale najpierw trzeba zacznaczyc dotacje dla potrzebujacych. Ja nic takiego nie widzę, płatność normalnie przechodzi i rzucam takie nonszalanckie - nie ma xD a ona wtedy pod nosem takie ehhhh jeeeezzuu... XDDDDDDD
  • 3
  • Odpowiedz