Wpis z mikrobloga

#gruzja #wakacje #podroze #podrozujzwykopem
Jestem na wakacjach w Gruzji, mam wypożyczone auto. Na grupkach oferowałem "połączenie sił": planuję jednodniową wycieczkę w miejsca niedostępne pociągiem/autobusem, w zamian za udział w kosztach paliwa i trochę za wypożyczenie auta. Jakoś tak połowa ludzi z którymi piszę jest oburzona, bo "przecież i tak tam jadę" i oni nie czują się do brania udziału w kosztach xD czy ja jestem #!$%@?, czy oni?
  • 20
  • Odpowiedz
@Goronco: przy jednorazowych wyjazdach nie ma co się bawić w tego typu akcje, zarobisz kilka euro a będziesz zależny od kogoś, ani godzinę wcześniej nie wrócisz, ani gdzieś dalej nie pojedziesz, itp...

niech ci się jeszcze ktoś z dziećmi trafi...
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@El_mirabel mimo wszystko 2 razy się udało wziąć Polaków, jedni spoko ale więcej nie pojedziemy, z drugimi sobie cały czas gadamy i utrzymujemy kontakt :)
Byli jeszcze trzeci, z którymi spotkaliśmy się dzień przed wycieczką i powiedziałem im zaporowa cenę żeby się rozmyślił, bo byli #!$%@? xD
  • Odpowiedz
@Goronco: Do Gruzji jeździ najgorszy sort polskiego turysty wychowany na programach telewizyjnych i skrajnie pochwalnych książkach. Przekonani o wielkiej miłości między naszymi krajami i rownie wielkiej gościnności. W Gruzji Polakom się NALEŻY!

Przestałem tam jeździć.
  • Odpowiedz
@Goronco powiedz jeszcze ze kupujesz bilety w autobusie lub pociągu, przecież bez ciebie on i tak pojedzie w to samo miejsce xD

Wszelkie formy kolektywizmu niestety zawsze rozbijają się o takich cwaniaczków, też mam taką obserwację.
  • Odpowiedz