Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

@JamesJoyce: twój pierwszy king?
pisarz będący definicją lania wody
shawshank, zielona mila, zbiór opowiadań szkieletowa załoga, może ręka mistrza. Ale jak się próbuje ruszyć coś innego to można ocipieć z nudów.
pamiętam, jak próbowałem na fali filmu odpalić rewolwerowca - sam wstęp był gigantyczny, a był o tym, że king chciał napisać najdłuższą powieść. I o tym, że po latach wrócił do pierwszej części i dopisał drugie tyle tekstu. Po wstępie
niegwynebleid - @JamesJoyce: twój pierwszy king? 
pisarz będący definicją lania wody
...

źródło: First-time-james-franco-hanging-meme

Pobierz
@niegwynebleid: no właśnie nie pierwszy. Jako gówniarz czytałem wymienione przez Ciebie, plus Lśnienie, Cmętarz dla zwierząt czy Misery. I Wydawało mi się to dobre. "To" jest tragiczne. Czyta się to, jakby to był debiut Kinga, który nie przeszedł żadnej korekty.
@JamesJoyce: ja tam Kinga w miarę lubię, ale fakt, że sięgając po jego książkę nigdy nie wiesz, czy się wkręcisz w fabułę i czy opisy będą ciekawe, czy właśnie takie wytrącające z akcji. Mimo to lubię "Misery", " Zielona Mila", "Cmętarz zwieżąt", "Carrie", " Skazani na Shawshank", "Pojętny uczeń", "Ciało". King ma fajną umiejętność pisania o zwykłych rzeczach w sposób przyprawiający o dreszcze (na opis brudnej wody i szmaty wplatany dyskretnie
@JamesJoyce
Chaos - J. Szmidt (Empik Go) słuchowisko
Zwierciadło piekieł - G.Masterton (audioteka) słuchowisko
Anima 1 (audioteka) słuchowisko
Biel - P.Jedliński (storytel) K.Gosztyła
Outpost - D.Gluchovsky (storytel) K.Gosztyła

Te mogę polecić od ręki
"Skazani na Shawshank" czyta się dobrze (wg mnie jego najlepsza książka)


@veldrinn: Przecież to nie jest książka, tylko opowiadanie z Czterech pór roku. Nie pomyliłeś z czymś? Opowiadanie samo w sobie nie takie złe, ale żadna rewelacja. Natomiast film o niebo lepszy to jedna z niewielu ekranizacji Kinga lepsza od pierwowzoru. Po prawdzie to jedna z lepszych ekranizacji w ogóle.
Zresztą Cztery pory roku miały szczęście do ekranizacji, bo inne opowiadanie