Bardzo rzadko mam jakieś sny. Niedawno się obudziłem, ale miałem tak porąbany , realistyczny sen, że mógłby być z tego scenariusz mrocznego filmu, gdzie akcja toczy się w kontrolowanym przez jakieś złe siły świecie. W moim śnie było wszystko, ucieczki przed władzami na motorze, pościgi konne, s-x, piękne dziewczyny, pieniądze, miasteczko, gdzie wszystko musiało być zgodnie z regulaminem i wszystkie okna podłączone do alarmów, kamery. Był nawet wąż boa, który miał na mnie chrapkę, klocki LEGO, jakieś dziwne ubikacje, skradziony jakiemuś szeryfowi samochód i ucieczka ,. Ja prdl. Żałuję teraz, że budzik zadzwonił. Bo nie wiem co było dalej ..
@kecajek: zazdro, ja nigdy nie miałem żadnego snu. Jakiś czas temu zacząłem sobie nawet wyobrażać jak to może wyglądać przed zaśnięciem ale jak zasypiam to mam tak że zaraz się budzę i minęło 6-8godzin jak jakaś hibernacja.
@Uuroboros: sny ma kazdy, kwestia ich pamietania. Musisz sie obudzic w odpowiedniej fazie snu REM i po obudzeniu przypomniec sobie sen, zeby zostal zapisany w pamieci dlugotwalej. Jesli jakis koszmar to trzeba myślec o czyms innym wtedy zostanie wymazany z pamięci.
@Rasteris: Faktycznie, coś w tym musi być co piszesz. Tuż przed przebudzeniem miałem fazę REM (zielony fragment), przynajmniej tak wykryła mi opaska MiBand. Choć wiadomo, wskazania opaski, jeżeli chodzi o sen mogą być obarczone jakimś tam błędem
@kecajek: mnie się kiedyś śniło, że byłem Stalinem xDD a całkiem niedawno miałem sen, że ciężarówka rozjechała papieża (Franciszka) na Placu Świętego Piotra i była mokra plama xD
Wpis z mikrobloga
Skopiuj link
Skopiuj link