Wpis z mikrobloga

Ostatnio na lotnisku #!$%@?ła mnie cała ta procedura przy kontroli bagaży. Otóż żonę zahaltowali, bo miała w torebce krem luzem, a nie w plastikowym worku, a gościa przede mną puścili dalej z zapalniczką ZIPPO w kieszeni - kazali mu tylko wyjąć do tacki. Gdzie tu sens? A może nie wiem, że kremem można bardziej zaszkodzić, niż zapalniczką?

#prawo #lotnictwocywilne #prawolotnicze #glupieprawo
  • 1
  • Odpowiedz