Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zmieniam pracę po kilku latach w jednym korpo.
Trochę się boję, bo zawsze jest jakaś niepewność czy jestem wystarczająco dobra, czy się zaaklimatyzuje w nowym zespole, czy projekt nie okaze sie jakims syfem.
Ale czuję ulgę, bo wreszcie zacznę zarabiać, tyle ile powinnam z moją wiedzą i doświadczeniem.
Pierwszy raz dostałam więcej niż chciałam, mimo, że powiedziałam górna granicę widełek z ogłoszenia.
Skończą się wymówki, ze awans to nie teraz, bo nie ma projektu, ze podwyzka to taka niska, bo cos tam.
Mimo dobrego feedbacku od zespolu, przełożonych i klienta, dostalam podwyzke jakby mi ktos w twarz splunął. :(
Ciągle tylko klepanie po plecach, ze jestem swietna, ze super skille miekkie i twarde, ze dobra komunikacja z zespołem itp itd i oczywiście bez konkretów.
Pewnie to moja wina, bo słabo upominam się o swoje.
Ale podobno kobiety tak maja: brak pewności siebie w pracy.

No i nowy pracodawca mega szybko ogarnął rekrutację (2 etapy w 3dni, oferta dzien po rozmowie technicznej).
Chcą żebym szybko dołączyła do zespołu.
To fajne uczucie, ze jest się "chcianym" pracownikiem (albo im sie pali pod dupa, bo projekt juz rusza:p)
Sory za melancholijny wysryw, tak chciałam się tylko wygadać.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mirki, trzymajcie kciuki żeby mi się udało ogarnąć w nowym kołchozie:)
#pracait



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 4