[mirasKo-Kalwario]

#f1 czy jakby w czasach dominacji hamiltona, nie bylo go w mercu ale byłby tam ktokolwiek inny to czy nadal zawodnicy mercedesa wygrali by wszystkie tamte sezony?

[JednaRenkaJedenKaleka]

@mirasKo-Kalwario: Wystarczyłoby, że w Ferrari w 2017 albo 2018 byłby ktoś kto się nie podpala jak Vettel to by Mercedes wszystkiego nie wygrał, albo jakby Ferrari nie #!$%@?ło i ich poprawki nie spowalniały bolidu XD

[mirasKo-Kalwario]

@JednaRenkaJedenKaleka: ok ale rozważamy tylko to czy hamilton wygral bo byl jakis super utalentowany czy dlatego ze mercedes stawial na niego kosztem drugiego kierowcy + mieli #!$%@? bolid

[planarize]

@mirasKo-Kalwario: Tak, Mercedes tamtych lat to była rakieta do wygrywania. Wystarczyłoby by kierowcy nie byli ogórami. Verstappen, Alonso, Raikonnen, Vettel, Rosberg. Pewnie nawet półtorak Kubica. Każdy z nich dałby radę wygrać sezon na koniec z tymi silnikami.

[JednaRenkaJedenKaleka]

@mirasKo-Kalwario: No to piszę o kierowcy, w 2017 roku po Monzy czyli 13 z 20 wyścigów Vettel był 3 punkty za Hamiltonem, potem przyszedł Singapur i #!$%@? na starcie, Malezja i awaria w Q1, a na koniec Suzuka i świece. Vettel też #!$%@?ł swoje w Baku gdzie stracił z 10 punktów.

Wrzuć kogoś kto się nie podpala i byłaby dłużej walka o tytuł, albo po prostu jakby Ferrari było kompetentne w