Wpis z mikrobloga

#ps4 Pewnie to jest #niepopularnaopinia ale stwierdzam że mega nudzę się w #godofwar 2018. Ograłem sporo tytułów większość to eksy i nie było czegoś takiego jak ''ile jeszcze pozostało tej gry, dopiero co mi kazano płynąć z jednego brzegu na drugi potem przebić się przez x wrogów na miotłach i po odgadnięciu x zagadek aby zdobyć kawałek kamienia dopiero wtedy gra mi wyświetliła że mam wracać tą samą drogą na łódkę, przepłynąć na ten sam brzeg z którego startowałem i dojść do tej samej prymitywnej kolejki górskiej którą zjeżdżałem. Ubijanie wrogów też nie porwało. Gra jest graficznie piękna, niektóre cutscenki wbijają w fotel ale to tyle. Mruczący Kratos, chłopcze, chłopcze, chłopcze, chłopcze lub jego synalek któremu morda się nie zamyka (dałoby się to przełknąć ale większość wypowiedzi tego wypierdka są kompletnie bez sensu (co to było? co to jest? nie bolą cię plecy ojcze? to musi być ciężkie ojcze, zaciska mi się dłoń na padzie)
I mogli mu przykryć tego suta cały czas co się wspinam postacią oko ucieka na ten jego dzyndzel. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jestem akurat z graczy co uwielbiają maksować gry wszystko wbić na 100% i wywalczyć platynę ale tu będzie wyjątkowo inaczej, przebiec fabułę i naura.
  • 2
@PeriodFromVaginax9: zagraj w odyssey to dopiero zobaczysz co tam się odwala. Po prostu gow ci nie podszedł i tyle. Nie każdy lubi wszystkie typy gier. Ja nieprzepadam za takim stylem gry co w gow jest ale przyjemnie mi się grało. Najważniejszy dla mnie aspekt w grze to zawsze fabuła. Gra może być drewniana, nudzącą gameplayowo, ale nacisk zawsze sobie w grach kłade na fabułe.