Wpis z mikrobloga

Mireczki, pijcie ze mna kompot. Dzisiaj po raz pierwszy udalo mi sie wycisnac na plaskiej 95kg (1 powtorzenie, prawie sie zesralem z wysilku). Wiem, ze dla tutejszych pakerow to tyle co nic, ale dla mnie jeden krok blizej celu, czyli 100kg. Trenuje 2 lata, z racji wieku i pewnych ograniczen natury biologicznej, czesc cwiczen musze omijac.
Ostatni raz sie tak cieszylem jal w martwym podnioslem 115kg.

Trzymajcie kciuki, bo to dopiero poczatek.

Aha, moja waga to 81kg, z czego tkanki tluszczowej dosc duzo, bo jakos 20%

#mikrokoksy
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 8
@Grzegiii: dzieki, Mireczki. Jak dla mnie to super osiagniecie, ale za bardzo nie mam sie komu pochwalic. Kumple niecwiczacy, zona mowi "super" ale pewnie jej nie robi roznicy czy 90 czy 95. Dziecaki maja #!$%@?. Ale wchodzac na mikrokoksy zawsze czlowiek czuje sie lepiej
  • Odpowiedz
  • 1
Dzieki za mile slowa Mireczki. Teraz sie jeszcze bardziej zmotywowalem i moze pomysle nad zmiana diety na jesien/zime zeby mniej cukru i tluszczu zrec, a wiecej bialka w serach, skyrach itp. Suplementow nie stosuje, na bombe wchodzic nie planuje. Docelowo za rok chce wazyc 75kg i zachowac sile taka jak teraz minimum. Aha, no i nie zlapac kontuzji (po 40 z tym juz bywa roznie)
  • Odpowiedz