Wpis z mikrobloga

Próbował ktoś wizyt u psychologa/ psychiatry "online"? Jestem na emigracji, przyjazd do polski odpada (jestem bezdomny)
Gdzieś to wszystko zaczęło się psuć się jak miałem gdzieś 16 lat (okaleczanie się) a teraz mam 33 i mam bardzo często mam gonitwę myśli od samego rana, w myślach dźgam nożem/krzywdzę siebie lub ludzi z mojego kołchozu (całe życie gównoprace za najniższą, czas na studiach spędzony na leżeniu w łóżku/upijaniu się). Czuję ciągłe zmęczenie, ciągle wracam do jakiegoś hobby i po chwili je zostawiam.
Codziennie albo prawie myślę o matce/rodzicach którzy darli na mnie mordę (poganiają mnie w myślach jak coś robię wolniej w pracy, krytykują). Zdarzają się lepsze i gorsze dni, ale czasami w przeciągu paru minut może nastąpić zmiana.
Mam problem z e skupieniem się, tak naprawdę wolałbym leżeć całe dnie w łóżku, a tak muszę gdzieś pracować, żeby mieć na jedzenie i dach nad głową. Jestem sobą zwiedziony, zażenowany jako człowiek, ludzie w moim wieku mają normalne życie w polsce, a ja aktualnie mieszkam w jakieś norze na emigracji.
Często mi się wydaje, że to nie są żadne poważne problemy tylko ja jestem głupi/wybrakowany/leniwy i dramatyzuję/jestem słabą jednostką. I tak w kółko.
#psychologia #zdrowie #kiciochpyta
  • 8
@NaczelnyAgnostyk: Owszem, ale jeżeli ktoś ma na względzie dobre wykonywanie swego zawodu, w tym wypadku psychiatry, to wie, że słowa są tylko elementem komunikacji, istotna jest również mimika, gesty, których w wizycie online tak dobrze nie odczytasz. Teza: Dobrzy psychiatrzy nie przyjmują online, bo mają wystarczająco klientów na żywo.
@ZAPRASZAM_DO_POLONEZA: Psychiatria online czy stacjonarnie nie ma żadnego znaczenia, bo i tak tylko przepisuje losowe SSRI na miesiąc w 5 minut i kolejny w kolejce. Miałem psychiatrów online i stacjonarnie i jak już miałbym wybrać któregoś to tego online, bo efekt może tak samo zerowy jak u stacjonarnych, ale przynajmniej dłużej wytrwałem, bo nie musiałem tracić czasu na jazdę uj wie jak daleko.