Wpis z mikrobloga

  • 0
@wash-and-go: @wiesiu2 jak patrzałem na ogłoszenia przynajmniej te polskie to opróćz nauczyciela hiszpańskiego to w tym języku nie było pracy. A we francuskim było sporo jakiś specjalistów do klientów czy coś
  • Odpowiedz
A we francuskim było sporo jakiś specjalistów do klientów czy coś


@LeKosmita: no głównie obsługa klienta po francusku zostaje, bo oni się przecież nie będą zniżać do nauki angielskiego xD
Ewentualnie księgowość, albo po prostu praca w jakiejś firmie, która ma francuskie oddziały
  • Odpowiedz
@LeKosmita: Tak oplaca sie. Francuski i niemiecki to najbardziej przydatne jezyki na polskim rynku pracy (bo angielski to juz standard a nie zaden plus). Co bedziesz robic z tymi jezykami? Pomoc informatyczna w jezyku francuskim/niemieckim, obsuga klienta w jezyku niecmiekim/francuskim, praca w korporacji i analiza dokumentow finansowych (najgorszy typ roboty z najwiekszym przemiałem ludzkim).
Pelnorpawna praca z potrzebą jezyka francuskiego/niemiecgo jest znacznie rzadzsza i trudniejsza do znalezienia.
Jednak obojetnie gdzie
  • Odpowiedz
dlaczego najgorszy? Brzmi jak spokojna robota


@Bumelante: Może kiedyś była, ale dzięki informatyzacji masz obliczone co do minuty ile ma pracy zając ci dany dokument.
Każy dokument ma określoną ilośc słów, określoną czcionkę i określony plan dokumentu. Łatwo policzyć i wyśrubować maksymalny czas pracy w jakim powinno się go przetworzyć.
Dostaniesz dokument i masz napisane 1h 20 minut i za godzinę i 20 minut masz pobrać następny.
Oczywiscie czas jest tak liczony, że jak nie siedzisz na 95% obrotach to się
  • Odpowiedz