Aktywne Wpisy
dlaczego_michau +1006
Jestem w Hiszpanii w Walencji na najbardziej turystycznym w tej okolicy nadmorskim bulwarze La Patacona.
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
To rachunek za obiad dla 2 osob w restauracji przy bulwarze skladajacy sie z: grillowane świeże kalmary z gotowanymi warzywami, grillowany cały filet z kurczaka z frytkami i jajkiem sadzonym, 0.5l coca cola.
Suma 17,3€ = 74 PLN
Ha
bluzgajacy +116
#paryz2024 Japonka załamana po przegranej w judo, płakała i wyła przez kilka minut, nie mogła się uspokoić jakby świat się skończył. Tym właśnie różnią się sportowcy z innych krajów od polaków - dla nich sport jest wszystkim, celem życia a nasze patałachy jadą sobie na wycieczkę, odpadają w kwalifikacjach i z uśmiechem na ustach w wywiadzie po zawodach mówią, że "fajnie było sobie wystartować na olimpiadzie hihihi"
Nie ma tutaj zrównania, ale przedstawienie jako ktoś inny. "My kobiety, ale mężczyźni też". Można dopatrywać się wskazania, że odczuwają to mniej, słabiej. Trochę kiepsko to wygląda.
@Nemayu ja tu widzę nic takiego. To po prostu przyrównanie cech mało promowanych u facetów do bardzo promowanych wśród kobiet, stąd to podkreślenie „też”. Jakby było „kobiety też potrafią podejmować konkretne (tzw. „męskie” btw) decyzje” to nie doszukiwałabym się tutaj niczego. Traktuję to jako podkreślenie względem przyjętych powszechnie wzorców.
Jeśli przekonać wszystkich w ten sposób, to właśnie pozostanie to "też", czyli utrwalony wzorzec.
Dla wielu więc jest oczywiste, że kobieta np. płacze, a facet nie.
To „też” podkreśla nieoczywistą kulturowo informację („każdy wie, źe w hiszpani mówi się po hiszpańsku, ale wyobraź sobie, że w meksyku też mówi się w tym języku”).
Jest to zwykły zabieg językowy, bez niego też przekaz miałbh sens, więc
- Kobiety TEŻ są gwałcone
- Kobiety TEŻ mają prawo głosu
- Kobiety TEŻ mogą wyrażać złość
- Kobiety TEŻ
Rozumiem, że Ty tak to odbierasz, bo (z tego co rozumiem) dla Ciebie to oczywistości. Pewnie stąd odczuwasz, że można to ująć lepiej. I można. Ale takie przekazy są kierowane do osób, dla których oczywistościami one nie są.
Skoro jakaś Barbara uważa, że „baba to rmocjonalna, a chłop musi być twardy” to u niej w głowie jest baba=emocje, chłop=brak emocji. I wtedy przulychodzi ktoś i mówi: ej, Baśka, ale „chłop to też =emocje, tak samo jak baba”.
Jak wspomniałam wyżej- nie postrzegam tego osobiście za uwłaczające, jestem w stanie dostrzec w tym sens i go wskazać, ale nie uważam tego za
@Pepega
Sorry, ale w związku z tym nie jestem w stanie potraktować poważnie tego typu tekstów jak Twój ¯\(ツ)/¯ jedna tak potraktuje, inna nie. Tak samo jak jeden facet potraktuje babe jak tylko pomoc domową, a inny nie.
@hellyea: na jakiej podstawie to zakładasz, że to dociera? Nie widzisz sprzeczności w tym?
Ty wiesz, że to dociera a ja uważam, że nie dociera. Nie czuje byś rozumiała ten punkt widzenia ale bardzo chcesz mi to uwodnić. Pracuje terapeutycznie z mężczyznami i to z takimi, którzy nie akceptują tego. Od budowlańców, po lekarz kończąc na "przegrywach".