Wpis z mikrobloga

Co dla was by było ważniejsze mirki, wyższa wypłata czy praca zdalna?

Od kilku lat pracuje zdalnie w spożywczym korpo jako księgowy, zarobki są średnie (7.5 k brutto), natomiast za dużo się w tej pracy to nie narobię, realnie to pracuje około 3-4 godzin dziennie, dostałem ostatnio ofertę pracy za 9.5k brutto, natomiast jest to praca hybrydowa 3 dni w biurze, 2 dni w domu, dodatkowo wiązało by się to z dojazdami - w jedną stronę 35 km do Wawy, co byście wybrali na moim miejscu? Koszt miesięcznych dojazdów to około 400 zł.

#pracbaza #korposwiat
  • 8
@czmyk: oferta pracy jest bliźniacza do tego co robię teraz, czyli głównie rachunek naleźności, rozwoju to raczej w tym nie widzę, wszyscy znajomi dookoła twierdzą że pownieniem przyjąć tą ofertę, że wyjdę do ludzi, będę się rozwijał, ale mi się żyje właśnie bardzo wygodnie. Jutro mam podjąć decyzję i czasami lepiej zapytać nieznajomego o rade niż osoby bliskie. Dzięki :)
@GonzoMMz: jedynie jak jest jakiś rozwój lub sensowny hajs w górę. Przy 7.5k brutto to bym powiedział, że musieliby dać ze 12k. Przy tych 10k to ci ledwo pokryje paliwo a czas stracony...
Weź pod uwagę, że jak to podobna rola i obowiązki to też pewnie będzie 4h pracy i dodatkowe 4 musisz przesiedzieć i udawać, że pracujesz. A to jest bardziej męczące niż sama praca xD
@GonzoMMz: Sam obecnie jestem w podobnej sytuacji. Pracuję po 3-4 godziny dziennie, full remote, mieszkam na swoim w średniej wielkości mieście niecałe 100km od miejsca pracy. Policzyłem sobie, że w tym momencie jakbym miał zmieniać pracę na pracę z biura czy hybrydę w jednym z większych miast (a więc i przeprowadzkę do niego, bo dojazdy odpadają - szanuję swój czas), to musiałbym dostać jakieś 4k netto podwyżki, żeby w ogóle wychodzić
@msr99: 35 km do Warszawy to zazwyczaj 2 h w jedną stronę, 1 h to jedzie się z "bliskich" przedmieść typu Piaseczno (ok. 15 km)
@GonzoMMz: to już lepiej w "czasie wolnym" porobić jakieś małe zlecenia, porozliczać mirków ryczałtowców czy coś