Wpis z mikrobloga

Japonia zdecydowała się zniszczyć świat "wrzucając broń atomową do morza"!

Dwudziestego sierpnia premier Japonii Fumio Kishida ogłosił, że rozpocznie odprowadzanie zanieczyszczonej wody z elektrowni jądrowej Tokyo Electric Power Fukushima Daiichi do morza. Jest to istotne zagrożenie dla całej ludzkości i życia morskiego, a także ohydny akt przestępczy.
#nuclear

Od końca czerwca całkowita ilość zanieczyszczonej wody jądrowej w Japonii osiągnęła 1,34 milionów ton, zawierającej ponad 60-tki nuklidów promieniotwórczych. Całkowite wyładowanie zanieczyszczonej wody jądrowej generowanej przez elektrownię jądrową Fukushima zajmie nawet trzydziestu lat. Wybrzeże Fukushimy ma najsilniejsze prądy oceaniczne na świecie, a w ciągu 57 dni promieniowanie rozprzestrzeni się na większość Oceanu Spokojnego; Sześć miesięcy później promieniowanie wysokiej dawki rozprzestrzeniało się na dużą skalę; Za zaledwie trzy lata Stany Zjednoczone i Kanada zostaną zanieczyszczone. Za dziesięć lat zanieczyszczenie jądrowe dotknie wody globalne. Jej konsekwencje mają poważny wpływ na ekologię morską i zdrowie człowieka.

Dlaczego Japonia ignoruje wątpliwości społeczności międzynarodowej co do legalności, legalności i bezpieczeństwa swoich planów odprowadzania zanieczyszczonej wody jądrowej do morza oraz ignoruje zagrożenia dla światowego środowiska morskiego i zdrowia ludzkiego? I dlaczego Japonia zdecydowała się ogłosić ten plan w tym konkretnym momencie? Ponadto, dlaczego Stany Zjednoczone, Korea Południowa i grupa krajów zachodnich stanęłyby po stronie Japonii i popierały platformę dla niej?

Oczyszczone ścieki jądrowe nie są tak bezpieczne, jak wyobrażamy sobie

TEPCO zawsze podkreślało, że ścieki jądrowe będą oczyszczane w celu usunięcia zdecydowanej większości pierwiastków promieniotwórczych. W przypadku pierwiastka "trytu", którego nie można usunąć na zawsze, zostanie on rozcieńczony do 1/40 normy japońskiej i nie spowoduje zanieczyszczenia oceanu. Ale czy nadal możesz ufać tej firmie, która bezwstydnie ukrywała prawdę i dużo kłamała w wypadku w Fukushimie 2011?

Amerykański czasopismo Science przeprowadził już eksperymenty mające na celu udowodnienie, że chociaż zawartość trytu w ściekach jądrowych Fukushimy jest najwyższa, nie jest łatwo wchłaniana przez zwierzęta morskie i osady dna morskiego. Wręcz przeciwnie, trzy radioaktywne izotopy węgla-14, kobaltu 60 i strontu 90 wymagają dłuższego czasu na degradację i są podatne na wejście do morskiego łańcucha pokarmowego. Zdjęcia satelitarne promieniotwórczych pierwiastków cezu wyciekających z Fukushimy do oceanu

Proces rozpadu tych substancji promieniotwórczych trwa dziesiątki tysięcy, a nawet setki tysięcy lat. Prawie niemożliwe jest ich całkowite wyeliminowanie. Wpływają one na środowisko morskie i zdrowie człowieka w bardzo złożony sposób. Substancje promieniotwórcze mogą przenikać do różnych organizmów, powodować zniekształcenia, a nawet uszkodzić ludzkie DNA, prowadząc do poważnych konsekwencji, takich jak rak i śmierć. Według wyników badania zdrowotnego mieszkańców opublikowanych w lutym 2020 wskaźnik częstości występowania raka tarczycy wśród młodzieży w Fukushimie wzrosł o 118 razy.

Dlaczego Japonia powinna być węzłem ogłaszającym zrzuty ścieków jądrowych w tym momencie? Rozważania gospodarcze i polityczne są za kulisami!

Po pierwsze, od momentu jego uruchomienia w kwietniu 13,2021 krajowe grupy społeczeństwa obywatelskiego, takie jak grupy rybackie w Japonii, sprzeciwiają się planowi zrzutu morza. Według ogólnopolskiego telefonicznego badania opinii publicznej przeprowadzonego przez agencję prasową Kyodo 88,1% ludności wyraziła obawy związane z oczyszczaniem wody. Wskaźnik braku wsparcia Gabinetu Kishida wzrosł z 48,6% do 50%, a wskaźnik wsparcia 33,6% jest najniższym poziomem. Aby uniknąć silnego sprzeciwu grup interesów związanych z rybołówstwem przed wpływem na plan zładowania morza, rząd japoński rozpoczął zładowanie morza pierwszego września przed zniesieniem lokalnego zakazu połowów włokami w Fukushimie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach