Zaprojektowałem sterownik do grzałki elektrycznej 230V i chciałbym go sprzedawać w bardzo małych ilościach, w przyszłości może więcej. Jakie biurokratyczne rzeczy trzeba wykonać aby robić to legalnie? Jak to zrobić w jak najprostszy sposób i czy mogę zrobić wszystko samodzielnie?
Sterownik jest zaprojektowany zgodnie ze sztuką, czyli jest bezawaryjny, ma bezpiecznik i zabezpieczenie przed porażeniem prądem. Obudowa jest plastikowa i wnętrze jest zabezpieczone przed dotknięciem.
Z tego co wiem to należy mieć certyfikat CE, który teoretycznie można wystawić samemu po spełnieniu takich rzeczy jak: 1. Adres producenta na obudowie lub opakowaniu, symbol CE 2. Instrukcja obsługi z informacjami o zagrożeniach i parametrami urządzenia 3. Dokumentacja techniczna, schematy elektryczne, dokumentacja produkcyjna 4. Luty bezołowiowe i komponenty RoHS 5. Badania EMC, czy wystarczą podstawowe np. z wykorzystaniem oscyloskopu i taniego analizatora widma radiowego, aby udowodnić że nie ma negatywnego wpływu na otoczenie, czy trzeba to koniecznie zlecać w laboratorium? Czy badania trzeba wykonywać w każdym przypadku? Sterownik używa gotowego zasilacza, a sterowanie włączaniem grzałki odbywa się w sposób "sprawdzony", czyli triak włączany i wyłączany w punkcie 0 w przebiegu sinusoidy, aby nie siać zakłóceń.
Czy o czymś więcej muszę pamiętać lub czy coś można uprościć, np. informacja że urządzenie nie jest do użytku domowego? Wiem że można sprzedawać elektronikę jako części i wtedy nie trzeba certyfikatu, ale to nie wchodzi w grę.
Czy to prawda że jakbym czegoś nie spełnił a sprzęt nie jest wadliwy to można to uzupełnić po wykryciu przez jakąś kontrolę? Czy takie kontrole są często? Czy te wszystkie procedury muszę przejść nawet jeśli chcę sprzedać jedno urządzenie, lub sprzedawać pojedyncze sztuki na zamówienie?
@karhar chłopie co ty, piszesz instrukcje i tyle, etykiety są nie ważne, chyba ze ktoś będzie chciał to eksportować dalej i będzie miał taki wymóg A No i w instrukcji opisujesz zastosowanie tak żeby nie mieć zbyt wiele reklamacji wynikających z niepoprawnego izywtkowajia
Trzeba najpierw wybrać zestaw norm jakie musisz spełnić i potem według tego robisz badania
1. EMC - emisja przewodzona i promieniowana, burst + surge, ESD, flicker, harmoniczne na zasilaniu sieciowym, itd. 2. LVD - wszelkiej maści sprawy zaczynając od jakości kabli, uziemień, sposobów oznakowania urządzenia, nagrzewania dostępnych powierzchni a skończywszy na tym czy da się wsadzić palec
Sterownik jest zaprojektowany zgodnie ze sztuką, czyli jest bezawaryjny, ma bezpiecznik i zabezpieczenie przed porażeniem prądem. Obudowa jest plastikowa i wnętrze jest zabezpieczone przed dotknięciem.
Z tego co wiem to należy mieć certyfikat CE, który teoretycznie można wystawić samemu po spełnieniu takich rzeczy jak:
1. Adres producenta na obudowie lub opakowaniu, symbol CE
2. Instrukcja obsługi z informacjami o zagrożeniach i parametrami urządzenia
3. Dokumentacja techniczna, schematy elektryczne, dokumentacja produkcyjna
4. Luty bezołowiowe i komponenty RoHS
5. Badania EMC, czy wystarczą podstawowe np. z wykorzystaniem oscyloskopu i taniego analizatora widma radiowego, aby udowodnić że nie ma negatywnego wpływu na otoczenie, czy trzeba to koniecznie zlecać w laboratorium? Czy badania trzeba wykonywać w każdym przypadku? Sterownik używa gotowego zasilacza, a sterowanie włączaniem grzałki odbywa się w sposób "sprawdzony", czyli triak włączany i wyłączany w punkcie 0 w przebiegu sinusoidy, aby nie siać zakłóceń.
Czy o czymś więcej muszę pamiętać lub czy coś można uprościć, np. informacja że urządzenie nie jest do użytku domowego? Wiem że można sprzedawać elektronikę jako części i wtedy nie trzeba certyfikatu, ale to nie wchodzi w grę.
Czy to prawda że jakbym czegoś nie spełnił a sprzęt nie jest wadliwy to można to uzupełnić po wykryciu przez jakąś kontrolę? Czy takie kontrole są często? Czy te wszystkie procedury muszę przejść nawet jeśli chcę sprzedać jedno urządzenie, lub sprzedawać pojedyncze sztuki na zamówienie?
#pytanie #prawo #elektronika #sprzedaz #certyfikat #ce
A No i w instrukcji opisujesz zastosowanie tak żeby nie mieć zbyt wiele reklamacji wynikających z niepoprawnego izywtkowajia
https://forbot.pl/forum/topic/17155-sprzedaz-wlasnych-urzadzen-elektronicznych/
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3309386.html
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3488972.html
Będę musiał może pogadać z jakimś prawnikiem, tylko trzeba znaleźć odpowiedniego
1. EMC - kompatybilność
2. LVD - bezpieczeństwo
Trzeba najpierw wybrać zestaw norm jakie musisz spełnić i potem według tego robisz badania
1. EMC - emisja przewodzona i promieniowana, burst + surge, ESD, flicker, harmoniczne na zasilaniu sieciowym, itd.
2. LVD - wszelkiej maści sprawy zaczynając od jakości kabli, uziemień, sposobów oznakowania urządzenia, nagrzewania dostępnych powierzchni a skończywszy na tym czy da się wsadzić palec