Wpis z mikrobloga

#hotelparadise Z cyklu "Nikomu niepotrzebne przemyślenia". Roch #!$%@?ł się na Łucję jak za nim stanęła z immunitetem, bo popsuła mu układ na dotarcie do finału. Grupa go tylko utwierdziła w przekonaniu, że ma rację. No, ale się nie odzywał i wszystko "dzielnie" znosił, bo przecież trzeba przetrwać rajskie, na którym wybierają dziewczyny, tym bardziej, że pojawił się nowy. Na szczęście dla niego pojawiły się 2 szanse na nową parę, więc poczuł się na tyle pewnie, że solidarnie z innymi zaczął rąbać tyłek Łucji utwierdzając tym samym resztę w przekonaniu, że mieli rację co do niej. Póki co program kręci się wokół niego - oby jak najkrócej, bo ciężko go znieść
  • 4
  • Odpowiedz
@apelujeorozum: bo Łucja kombinuje, jest fałszywa i mając dzień- szukała szansy u każdego po kolei. A Roch po dniach, tygodniach, latach uciemiężenia przy Łucji, która go wmanewrowała w parę z Nią, dając jej tyle szans i cierpliwie znosząc każdą krzywdę, w końcu znajdzie ukojenie przy Alicji. Dlatego nikt nie miał ani Jej, ani Mu za złe tego, na czele z Michalem. Bohater normalnie.
  • Odpowiedz