Wpis z mikrobloga

@elgebar: Ja to znam historię gościa co pijany zasnął na Piłsudskiego na przystanku pod MOSIR, zaczepił go ćpunek na 99 %, on nie bardzo jarzył co chciał, ten zniknął i chwilę później wrócił, po czym go szarpnął i uciekł. Typ wsiadł do jakiegoś nocnego, wrócił na chatę, zasnął, ale rano coś go plecy bolały, poszedł pod prysznic, zobaczył krew na plecach, pojechał zaopatrzyli mu to, okazało się, że dostał kosę, ale