Wpis z mikrobloga

@Chilli_Heatwave: no właśnie nie wiadomo, ale zgaduję że tak musiało być. Bej Kiszonkowy nie ma żadnej wizytówki, która jest podstawą w biznesie i wyrazem szacunku. On nie ma nawet internetu w komórce, a chce kręcić nie wiadomo jakie projekty.
Kiedyś chciał wejść na krzywy ryj za gośćmi jego "hotelu" do jakiejś miejscówki. Obdarty i zapuszczony menel z całą rodziną przyjeżdża na skuterku zombie, potem tłumaczy na recepcji, że on ma