Wpis z mikrobloga

Jest w moim życiu ostatnio jakoś dziwnie dobrze i mimo że nie wydarzyło się nic spektakularnego, to zauważam istotne zmiany w moim postrzeganiu siebie i otaczającej mnie rzeczywistości. Ostatnia dekada była walką o przetrwanie i morderczym zmaganiem z chorobami ciągnącymi mnie na dno, pozbawiając chęci do życia i sensu. Podjąłem decyzję o wykonaniu konkretnej pracy w kierunku większego zrozumienia swoich mentalnych ograniczeń i poddałem konkretnej i uczciwej retrospekcji swoje poprzednie decyzje życiowe. Nie wiem, może to tylko chwilowe wahanie neuroprzekaźników i zaraz znowu padnę na pysk, ale mam już dość chowania głowy w piasek i udawania, że wystarczy mi to, co jest i jak jest. Może potrzebowałem aż 10 lat żeby sobie to uświadomić. Nawet do swojego ciała zacząłem podchodzić z dużo większą życzliwością i troską zamiast, jak do tej pory, fundować mu cięgi. W każdym razie jest lepiej i chciałbym się w tym stanie utrzymać jak najdłużej. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam i dobrego dnia.
#gownowpis
  • 2
@Noicozezebowniemam: Super Miras! Świadoma i sumienna praca nad sobą daje efekty. Moja dobra koleżanka przez całe życie zmagała się z przeszłością, DDA i lękami. Od 3 lat uczęszcza na terapię, bardzo dużo czyta książek i artykułów o samorozwoju i jak porównam ją sprzed 3 lat a ją teraz to zmiana po prostu OGROMNA. Przede wszystkim dużo większa pewność siebie, świadomość swojej wartości i szczęście.