Wpis z mikrobloga

@ZenujacaDoomerka: W sumie nigdy nie zastanawiałem się jakbym miał dzieci jakby dojeżdżały do szkoły, ja pewnie byłbym pracy więc ich bym nie zawoził, to zawoziła by albo dziewczyna albo jechały by autobusem, ale chyba optowałbym aby jeździły autobusem niech się trochę uczą samodzielności i radzą sobie same, a nie we wszystkim wyręczać. Ich zadaniem byłoby dojechać do szkoły i zdążyć, a nie że rodzice mają to brać na barki.

Sam na
@ZenujacaDoomerka a skąd wiesz, ze te dzieci na ktore plujesz też sie nie boja? albo moze nie chca jezdzic z patologicznymi kolegami autobusami i gniesc sie w tym tloku rano? Moze logicznym wyborem jest postac 5 minut dluzej w korku, niz przez 30 minut stac w pocie i krzykach plebsu z rana? Trochę empatii i zrozumienia zycia w spoleczenstwie. Mieszkasz w duzym miescie i wyzywasz dzieci za stanie w korkach.
@ZenujacaDoomerka: ciesz się że nie masz pod domem przedszkola. To jest dopiero cyrk na kółkach. Mamy pod blokiem drogę jednokierunkowa i matki z tutusiami codziennie wjeżdżają pod same przedszkole jadąc pod prąd żeby na końcu zająć jedno miejsce parkingowe. Więc #!$%@? się codziennie albo rano albo jak wracasz popołudniu. Acha i nie możesz gdzieś indziej zaparkować bo gdzieś indziej również na osiedlu parkują ludzie z korpo a oni potrafią stanąć ci
A teraz korki na kilka kilometrów bo tatuś i mamusia muszą zawiezc gowniaka do szkoły bo korona z głowy spadnie jak Juleczka i Oskarek będą musieli jechać autobusem xd


@ZenujacaDoomerka: to samo można napisać o tobie, zamiast jęczeć przejedź się komunikacją miejską, korona z głowy ci spadnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
bo tatuś i mamusia muszą zawiezc gowniaka do szkoły bo korona z głowy spadnie jak Juleczka i Oskarek będą musieli jechać autobusem xd


@ZenujacaDoomerka: na wykopie stabilnie - 90% ludzie którzy nie mają i nie zamierzają mieć dzieci (i nie potrafią przyjąć perspektywy ludzi z dziećmi) nie zauważyli, że świat się trochę zmienił w ciągu ostatnich 30 lat, ale chwilę później będą narzekać na stare baby.
1. Miasta się rozrosły, dużo