Aktywne Wpisy
![TfarukBartus](https://wykop.pl/cdn/c3397992/TfarukBartus_AkMbGgZmar,q60.jpg)
TfarukBartus +294
Nigdy nie zabrałem nic ze śmietnika aż do dzisiaj (lvl24), poszedłem wyrzucić śmieci a tu się okazało że ktoś wyrzucił 3 kartony gier, jako graczowi szkoda mi gier na płytkach więc zabrałem je ze sobą... W domu moim oczom ukazały gry zwykle, edycję specjalne, edycję kolekcjonerskie, a większość to gry dzieciństwa/nastoletnich lat, stan płyt w większości to 6/6 bądź 5/6 (ciekawe czemu wyrzucił taką kolekcje?), no cóż trzeba zamówić stacje płyt na
![TfarukBartus - Nigdy nie zabrałem nic ze śmietnika aż do dzisiaj (lvl24), poszedłem w...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b5a679138e7ac2dfd74e0fe66fe2243edfc0b8d513c56683f1b7a05be0681536,w150.gif?author=TfarukBartus&auth=1e54fb19b774a0204369b692ca386ed6)
źródło: temp_file1193380493045836339
Pobierz
limitznakow +3
Siema mam takie pytanie, mam 26 lat, probuje zrobic prawo jazdy, stwierdzilam zeby nie czekac dluzej i to w koncu zrobic. Uczeszczam do szkoly jazdy z opinią 4.8/5. Dzisiaj wlasnie wyjechalam 9h i nasunelo mi sie takie zmartwienie.
Niestety jest taki problem i sama to czuje ze nie jestem stworzona do jazdy samochodem tak na 100%, ale wiem że jakaś iskierka we mnie tli, bo lubie jezdzic. Jeszcze przed jazdami wydawalo mi sie ze bede super, a tak w ogole to zdam za 1 razem. Jednakze, jezdzilam z 3 roznymi instruktorami i kazdy mi mowil rzeczy w stylu "ciezki przypadek", "musisz sie jeszcze duzo nauczyc", "masz malo czasu", "zobacz ile godzin juz wyjezdzilas", "jestes nerwowa", "nie masz plynnosci", "wcale sie nie starasz" co do tego ostatniego to wkur mnie niesamowicie bo sie naprawde staram i to slyszalam od kazdego.
Naprawde nie wiem o co im chodzi. Po takich uwagach juz mi sie odechciewa tego wszystkiego. Szczerze to sie nie stresuje, bo podoba mi sie to jezdzenie. Wiadomo czasami jest stres bo pieszy, bo trzeba zmienic pas i bieg i na cos popatrzec w 1 momencie, ale mi sie wydaje ze to minie i nie ma co sie przejmowac. Ogolnie jestem wyczilowana, zartuje sobie, jeden z nich bardzo tego nie lubi, zaraz sie pyta co tu takie smieszne. Wsiadam zadowolona, wychodze zla na nich i przytloczona bo jestem do niczego.
Moze
Niestety jest taki problem i sama to czuje ze nie jestem stworzona do jazdy samochodem tak na 100%, ale wiem że jakaś iskierka we mnie tli, bo lubie jezdzic. Jeszcze przed jazdami wydawalo mi sie ze bede super, a tak w ogole to zdam za 1 razem. Jednakze, jezdzilam z 3 roznymi instruktorami i kazdy mi mowil rzeczy w stylu "ciezki przypadek", "musisz sie jeszcze duzo nauczyc", "masz malo czasu", "zobacz ile godzin juz wyjezdzilas", "jestes nerwowa", "nie masz plynnosci", "wcale sie nie starasz" co do tego ostatniego to wkur mnie niesamowicie bo sie naprawde staram i to slyszalam od kazdego.
Naprawde nie wiem o co im chodzi. Po takich uwagach juz mi sie odechciewa tego wszystkiego. Szczerze to sie nie stresuje, bo podoba mi sie to jezdzenie. Wiadomo czasami jest stres bo pieszy, bo trzeba zmienic pas i bieg i na cos popatrzec w 1 momencie, ale mi sie wydaje ze to minie i nie ma co sie przejmowac. Ogolnie jestem wyczilowana, zartuje sobie, jeden z nich bardzo tego nie lubi, zaraz sie pyta co tu takie smieszne. Wsiadam zadowolona, wychodze zla na nich i przytloczona bo jestem do niczego.
Moze
źródło: Zdjęcie z biblioteki
PobierzNo i żebyś nie przyszedł o 23, że ty nie masz cyrkla czy linijki na matmę, gówniarzu jeden!
źródło: 1000007200
PobierzPomyśleć że mógłbym w tym czasie chodzić do budy w deszczu i śniegu, rano na szybko zjeść
@przegryw_z_piwnicy: Masa ludzi?
@przegryw_z_piwnicy: I wish. Akurat pod tym względem było dużo lepiej w szkole.
@przegryw_z_piwnicy: xDDDD, ale wiesz, że to wykształceni prawnicy czy ekonomiści w "najlepszych" firmach tak właśnie zapieprzają.
Mnie ani trochę.
w Polsce" Karolina Kocemba. Komornicy składają oświadczenia majątkowe. Można się zatem domyśleć, jaką biedę klepie większość adwokatów i radców prawnych, skoro komornicy poza dużymi miastami mają dochód porównywalny z pracownikiem kołchozu.
Ekonomiści to już w ogóle. Co to za zawód? Rozumiem jeszcze księgowy czy doradca podatkowy, ale gdzie Ty masz ekonomistów? Chyba na kasie w markecie
@przegryw_z_piwnicy: W doradztwie biznesowym.
@PP_redux: rozumiem. Może i w zawodzie znalazłoby się coś lekkiego, jak Ci na kasie nie zależy. Asystent sędziego czy protokolant w jakimś małym sądzie
@PP_redux: to skończ ekonomię i zostań doradcą biznesowym ¯\(ツ)/¯ Jako prawnik masz przecież opanowane prawo handlowe,
@przegryw_z_piwnicy: No właśnie ich podałem jako negatywny przykład, że zapierdzielają po kilkanaście godzin dziennie.
Chodzi, żeby się nie narobić, a zarobić ;). Dlatego w ogóle myślę o rzuceniu tego, dużo moich znajomych tak robi.
Wiesz, ktoś kto zna sposób, jak zarobić i się nie narobić, nie zdradzi Ci go. Prawo też daje takie możliwości, powiedziałbym, że nawet bardzo duże
@przegryw_z_piwnicy: Dopiero teraz to piszesz ;).