Wpis z mikrobloga

@Julius_90: Obstawiam, że to Lubelszczyzna/Zamojszczyzna.
Takich kapliczek tu po lasach pełno, sam mam przy swoich działkach dwie. Nie, żebym je przybijał, są tam już od dziesięcioleci jak nie dłużej. Kiedyś tak oznaczali granicę działek/sporne drzewa - nikt nie zetnie jak jest kapliczka
@Julius_90: A to o przekleństwach nikt nigdy nie mówił, tu nie tną z szacunku dla wizerunku w kapliczce. No i jest jeszcze "legenda" która legendą wcale nie jest, ale jest przypadkiem: dwóch braci kradło drzewo w lesie i ścięli drzewo z kapliczką, nie widzieli że tam kapliczka jest bo kradli w nocy, rano znaleźli obu martwych, przygniecionych przez drzewo, jeden miał głowę przebitą gałęzią.
Teraz w tym miejscu stoi w lesie
@Julius_90

@Voltaire: tez niezle, u mnie jest kilka „przeklętych” miejsc. Tak zwane Kobyle błota/bagna, gdzie diabły kobyle w trzęsawisko wciągnęły. Za co, nie wiadomo. Jeszcze jest stara ambona co myśliwego leszy wykrwawił w środku za nie odnalezienie postrzałka.


O to to to takie miejsca i legendy to ja uwielbiam ( ͡º ͜ʖ͡º)
W moich stronach też takich legend i bojek było pełno ale przy wymuszona industrializacja
@Krzysztof53647: To ja opowiem Ci historię ludzi mieszkających kilkaset metrów od moich rodziców. Historia była często wspominana w kontekście ,,coś jest na tym świecie"
Za czasów 1 wojny światowej w tzw. granicach była kapliczka (jest do teraz), przy tej kapliczce rosły dęby. W czasie wojny ludzie szukali tam schronienia czy innego ratunku, głównie kobiety z dziećmi. Nie udało im się i zostali wybici. Wojna minęła, potem następna a dęby były już
@Krzysztof53647: Jest też krótka opowieść babci: mieszkała po sąsiedzku rodzina gdzie była jedna staruszka, jej metryka zaginęła w dziejowych zawirowaniach ale wiadomo było, że miała około stu lat, prawdopodobnie więcej. Tej staruszki ludzie się bali bo potrafiła odprawiać czary, odczyniać i rzucać uroki, robić na szkodę innym tak, że krowy się nie dawały doić albo kury przestawały nieść jajka.
Na każdego przyjdzie w końcu pora i gdy rzeczona staruszka określana jako
@Krzysztof53647: A słyszałeś o pszczelarzu co mu diabeł pasieki pilnował?
Tak się u nas przyjęło, że dobry pszczelarz ma diabła na usługach. I byli tacy co weszli do zagrody pszczelarza żeby ukraść ule. Weszli ale nie potrafili wyjść bo im diabeł pomieszał zmysły. Do rana szukali wyjścia aż w końcu sam gospodarz ich wypuścił, nawet na nich nie krzyczał, widział że prawie na śmierć byli wystraszeni.
Jeszcze jest stara ambona co myśliwego leszy wykrwawił w środku za nie odnalezienie postrzałka.


@Julius_90: człowiek zabił drugiego za to, że ten postrzelił zwierzę i go potem nie odnalazł?
moich rejonach jesteś podobnie, nikt nie zetnie drzewa z kapliczką


@Julius_90: W moich rejonach było powiedzenie: kto drzewo z Maryja w kapliczce zetnie temu boazeria zardzewieje a prosięcie psami się okoci