Wpis z mikrobloga

Siema #kawa! Wpis dla przelewowych świrów i osób chcących wejść w temat. Co moim zdaniem trzeba posiadać, żeby móc cieszyć się smaczną kawą (otrzymując stałe, powtarzalne rezultaty)?

1. Kawa - wiadomo, że o gustach się nie dyskutuje i każdy ma swoje smaki, ale moim zdaniem trzeba dopłacać i kupować jakość speciality. Nie jestem zwolennikiem wydawania więcej jak 150zł za kilogram, jednak da się w tej cenie kupić fajne kawy (EuroCafe),

2. Młynek - świeże mielenie gwarancją sukcesu ;). Młynek dobieramy do potrzeb i w określonym z góry budżecie - koniecznie żarnowy (ostrza odpadają). Jeżeli planujesz robić wyłącznie dripy to ręczny młynek powinien wystarczyć (używałem najtańsze żarnowe Hario i nie polecam, Comandante mogę polecić, choć wiem, że teraz na rynku jest wiele tańszych sensownych rozwiązań), jeżeli myślisz o Cold brew i parzeniu większej ilości kawy to polecam coś elektrycznego (miałem dwie Wilfy Svart i dawały radę, obecnie Fellow Ode gen2 i chyba lepiej się nie da),
3. Czajnik - nie ma znaczenia co kupisz, tak długo jeżeli masz precyzyjną wylewkę (goose neck). Zwykły czajnik z precyzyjną wylewką i mały szybki (elektroniczny) termometr do mięsa i masz komplet (oczywiście można kupić Staga, mieć wszystko w jednym, ale cena wysoka). Moim zdaniem przy zwykłym czajniku nie da się zaparzyć sensownego dripa...
4. Waga - tu jestem zwolennikiem tańszych opcji - tak długo jak ma stoper i jest w miarę szybka (moja z ali kosztowała 40zł i jest bardzo responsywna) to więcej nie potrzeba,
5. Woda - niezależnie od tego gdzie mieszkasz polecam dzbanki z filtrem,
6. Zaparzacz - v60-02 w plastiku to najtańsza i bardzo dobra opcja (mam metalowy bo plastiki słabo sobie radziły z częstymi upadkami, ale plastik jest równie dobry [nawet lepszy, bo łatwiej się nagrzewa przy przelewaniu filtra]).

#kawa #specialitycoffee #v60

k.....y - Siema #kawa! Wpis dla przelewowych świrów i osób chcących wejść w temat. Co...

źródło: 95474c91f27fc5306aaa732d34099e2f

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kiedyś ściągnąłem z amazona ebooka jakiegoś kawowego snoba i mniej więcej to co piszesz tam było, oprócz tego jeszcze to żeby ziarna były palone nie dawniej niż 3 tygodnie temu.

ale od tego czasu to :
1. kawa - kupuję w zasadzie jakieś woseby, z lidla, z biedry - warunek arabica 100% (nie przestrzegam warunku kiedy palona :)
trochę cebulę na tym, przyznaję
2. młynek mi się zepsuł żarnowy i wyciągnąłem stary ostrzowy i gitara :)
  • Odpowiedz
@heniek_8: I super, najważniejsze, że tobie smakuje. Moka i french to trochę inna kawa od tego o czym piszę (dripy są dość specyficzne - jasno palona kawa, z reguły wysoka kwasowość). Z czystej ciekawości - jak mielisz ostrzami to nie zapycha ci moki?
Oczywiście ja też przechodziłem przez etap moki i french pressa - manualnego spieniania mleka, itp. Generalnie żadną kawą nie pogardzę (chyba, że jakimś gówno-espresso jak u mnie
  • Odpowiedz
Z czystej ciekawości - jak mielisz ostrzami to nie zapych ci mokki?


@kontoKolejnejSzansy: nic się nie zapycha, do moki to właśnie chyba lepiej drobniutkie mielenie bo tam szybko przelatuje
jak mi się spieszy, to nalewam sobie mało wody do moki i kawka jest od razu gotowa do picia jeżeli chodzi o temperaturę, bo przelatując do górnego naczynia trochę się ochładza o metal, i jest bardziej esencjonalna
tylko zauważyłem, gdybym chciał
  • Odpowiedz
@heniek_8: a weź wlej gorącej wody do moki, rób kawkę na bardzo małym gazie i zobacz jakie będą efekty.

powiem szczerze że gdybym wykosztował się na ziarna za 150 i sprawił sobie ten filtr, to bym pił kawkę jak król


Mógłbyś się zdziwić, bo jest szansa że byłaby gorsza niż to co pijesz teraz( ͡° ͜ʖ ͡°)
Op pisze o jasno palonych kawach, jak je będziesz
  • Odpowiedz
@Trauma_Teddy: na temat pyłu, to jak jest robiona kawa po arabsku czy libańsku. Otóż jest mielona na pył, potem gotowana z kardamonem i wypijana z tym pyłem czyli fusami.
Gość z tego ebooka który czytałem, właśnie chwalił młynki żarnowe że nie robią tego pyłu, ale ja uważam że nie robi to aż takiego problemu, albo mam mało wysublimowane podniebienie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@heniek_8: Tak jak pisałem wcześniej - moja i twoja kawa to są dwa diametralnie różne napoje. Ja np. czuję jak mi "smak ucieka na boki" przez pył, dlatego starałem się pylenie wyeliminować - stąd zakup relatywnie drogiego młynka ręcznego. Ostatecznie wygrało lenistwo i kupiłem elektryka, ale z precyzyjnym przemiałem. Czy to snobizm? Nie sądzę - raczej inwestycja w codzienną przyjemność :).
  • Odpowiedz
@heniek_8: to nie tak z tym "pyłem". Kawa po turecku jest po prostu drobno mielona, ciut drobniej niż na espresso, a pył to pył ¯\(ツ)/¯
No i stopień palenia jest inny, kawę po turecku podaje się z czymś słodkim, bo normalnie jest taka średnio smaczna.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem przy zwykłym czajniku nie da się zaparzyć sensownego dripa...


@kontoKolejnejSzansy: da się, jeszcze jak. wystarczy Clever albo Switch, oba za ok 100zł, jeśli zaś już się ma zwykły v60 to wystarczy dokupić Hario Assist. Z tych dwóch pierwszych (mam oba) przelew wychodzi lepszy niż ze zwykłego v60, więc praktycznie ich tylko używam. Assist natomiast jest genialny bo pozwala zaparzyć dobrego i powtarzalnego dripa wodą z rondla nawet, jest
  • Odpowiedz
Z tych dwóch pierwszych (mam oba) przelew wychodzi lepszy niż ze zwykłego v60, więc praktycznie ich tylko używam.

@kabzior: That's just like, your opinion, man ;)
Clever i Switch to nie do końca przelewowa kawa (bardziej hybryda). Mam, v60 smakuje mi bardziej :).
Tak jak pisałem na początku kwestia gustu i fajnie, że dołączasz do dyskusji cumplu!

O assiście nie słyszałem, ale faktycznie może likwidować potrzebę zakupu precyzyjnej wylewki -
  • Odpowiedz