Wpis z mikrobloga

Tak sobie czytam o tej całej giełdzie i mam pytanie do ekspertów.
Jak to jest z tymi kontraktami terminowymi? Przykładowo futures na akcje jakiejś spółki. Skoro są rozliczane jedynie gotówkowo to rozumiem, że nie ma fizycznie dokonywanego zakupu/ sprzedaży akcji, czyli nie wpływają na jej cenę a jest to jedynie swego rodzaju zakład o to czy cena spadnie czy wzrośnie. Dobrze rozumiem?

A jeśli tak, to czy nie ma ryzyka, że ktoś kto ma dużo kasy obstawi longa na akcje jakiejś średniej spółki a potem złoży zlecenie kupna dużego pakietu akcji tej spółki podbijając chwilowo cenę, i zamyka longa z zyskiem. Potem chwile odczeka i robi to samo w drugą stronę, ustawia shorta na kontraktach, sprzedaje akcje i zamyka shorta jak cena lekko spadnie. Oczywiście na kontraktach ma dźwignię więc rekompensuje mu to ewentualną stratę z obrotu akcjami.

Wydaje mi się, że tak być nie może, więc czegoś tu chyba nie rozumiem w tych kontraktach terminowych. Gdzie robię błąd w rozumowaniu?
#gielda
  • 8
@nilmerg: Raczej tak nie da rady zrobić bo przy dużych zleceniach cena nie będzie taka jak w chwili składania tylko dużo gorsza co uniemożliwi cos takiego. Na kontraktach tak samo podbije sie cena jak na kasowym
@nilmerg: Teoretycznie to dobre rozumowanie i realny ciąg przyczynowo-skutkowy. Problemy są dwa:
1. Spoofing jest nielegalny i platformy mają narzędzia do redukcji jego wpływu na kurs (odrzucając na przykład skrajne zlecenia, albo te które odstają statystycznie od rynkowego konsensusu),
2. W związku z pierwszym punktem, aby cena aktywa została prawidłowo zmanipulowana musiałbyś te akcje nabyć, a to wypaczy zysk z futersa.
2. W związku z pierwszym punktem, aby cena aktywa została prawidłowo zmanipulowana musiałbyś te akcje nabyć, a to wypaczy zysk z futersa.


@b4q: No generalnie to tak zakładałem, że faktycznie kupujesz te akcje, ale na kontrakcie i tak zarobisz więcej bo grasz na dźwigni. A potem te akcje sprzedasz, jednocześnie shortując na futures i znowu wychodząc na plus.
Przykład: inwestujesz w akcje spółki X 1 mln zł. i za 1 mln
@nilmerg: Hmm, problem pojawia się, jeżeli przyjrzysz się szczegółom zleceń i założeniom tej sytuacji. Jeżeli chcesz zmanipulować rynek na spółce o średniej płynności, musisz być gotowy na to, że nie będzie odpowiedniej podaży, żeby to zrobić. No ale załóżmy, że ta podaż jest i aktualnie cena jednej akcji to x. Ty składając ofertę kupna po 10x nie kupisz tych akcji za tyle, tylko po cenach po jakich ktoś chce je sprzedać
@nilmerg:

Przykładowo futures na akcje jakiejś spółki. Skoro są rozliczane jedynie gotówkowo to rozumiem, że nie ma fizycznie dokonywanego zakupu/ sprzedaży akcji, czyli nie wpływają na jej cenę a jest to jedynie swego rodzaju zakład o to czy cena spadnie czy wzrośnie. Dobrze rozumiem?


Oczywiście, że wpływają na jej cenę. Jak cena futures nie jest ściśle związana z ceną instrumentu bazowego, to ktoś to od razu wykorzysta i zarobi na tej
@nilmerg: jeszcze jak cena zacznie mocno rosnąć, to wielu ludzi dojdzie do wniosku, że cena nie ma pokrycia w rzeczywistości i zaczną to szortować i jeśli zgodnie z pierwotnym planem, kupiłeś akcje, które wcześniej zostały mocno wyniesione przez drugą stronę kontraktu, to strata $5 na akcji będzie dopiero początkiem łomotu. Jak widzisz jakąś okazję na łatwą kasę, to na 99% coś pomijasz i to coś cię zmiecie z planszy. Rynki finansowe