Wpis z mikrobloga

Ostatnio oglądałem jeden z pierwszych filmów Almadovara. Akurat on do mnie nie przemawia ale ja nie o tym: Franco rządził w Hiszpanii bardzo długo, bo do 1975 roku. Demokracje takie jak Wielka Brytania zdawały się nie zauważać faktu łamania praw obywatelskich i ludzkich za jego dyktatury. Nie pochwalały ale nieprzesadnie krytykowały. Órban uprzedmiatawia obywateli, Europie to zasadniczo nie przeszkadza. Jeżeli Kaczyński utrzyma władzę i zrobi z Polski chlew, w którym partyjne świnie będą się paść a reszta będzie tylko się temu przyglądać, to czy ktoś zwróci na to uwagę? Nie, ba, nikomu to nie będzie przeszkadzać zwłaszcza jak zrealizuje program polexitu który będzie naturalnym krokiem wynikającym z braku dostępu do środków UE, który jest konsekwencją jego polityki.
Jeżeli sami sobie nie pomożemy to co nas czeka? Wariant białoruski wydaje się być dość łagodnym.
Kiedyś czytałem o tym, jak wielu Rosjan nie wierzy w to, że wydarzenia z 1999 roku będące oficjalnym powodem wojny w Czeczenii nie były inspirowane przez Kreml. Bo gdzież to tak? Własnych obywateli mordować?
Kto odnosi największą korzyść z legionelli? Czym, w sensie politycznym, grozi legionella?
#polityka #rozkminy