Wpis z mikrobloga

@DJ_QBC: Ja na ten przykład nadal tak to oceniam - wprowadziły tylko duże obciążenie na głównych skrzyżowaniach, mocno utrudniły ruch samochodom a nawet rowerom (bardzo długi czas oczekiwania na zielone światło na niektórych skrzyżowaniach). Widzę, że ludzie nimi jeżdżą, ale jakby w tym miejscu były autobusy na buspasach to też by jeździli. Ja jestem na nie jeśli chodzi o tramwaje.
@NauczcieSiePisacPoPolsku: Zgadzam się, a takie zdanie potwierdziło kilka dni, kiedy tramwaje nie kursowały przez przebudowę skrzyżowania na Piłsudskiego. Żadnych korków na skrzyżowaniu przy Warmińskiej, płynny ruch, można było normalnie przejechać przez miasto. A jak tylko wróciły tramwaje to wróciły korki na Sikorskiego i Tuwima. Czasem trzeba stać przez trzy zmiany świateł, bo jak jadą trzy tramwaje pod rząd to ITS dla nich zaświeca zielone.