Wpis z mikrobloga

@dawid121213: lotny start na mokrym torze, a wszyscy jechali na slickach, połowa się zagapiła, kilka kolizji i piruetów jeszcze przed rozpoczęciem pierwszego „szybkiego okrążenia” i na pierwszym zakręcie. Potem lider klasyfikacji Pourchaire po zmianie opon, nie dogrzał ich i wjechał czołowo w bandę, musiał po niego aż się pofatygować samochód medyczny. Kiedy SC był na torze, wicelider Vesti który chwilę wcześniej był w boksach, stracił oba tyle koła, mechanikom się
  • Odpowiedz