Wpis z mikrobloga

#lotr #wladcapierscieni #przegryw

Jednak poszedłem na maraton sam i nie żałuję. Idąc tam miałem jeszcze obawy czy mnie nie złapią jakieś feelsy że #samotnosc i w ogóle ale otuchy dodało to że oprócz mnie było mnóstwo osób które też przyszły same. Ja się dobrze bawiłem, filmy zajebiste, fajnie było zobaczyć całą trylogię na dużym ekranie. Za dwa tygodnie maraton z zakonnicą też w #multikino #szczecin. Może jakiś towarzysz się znajdzie. A jeśli nie, to już wiem że samemu nie będzie aż tak źle. Ostatnio nastrój trochę lepszy więc trzeba wykorzystać że są chęci żeby robić coś dla siebie
  • 4
@broken_dreams Ja byłem drugi raz na LOTR, zapewne ostatni ale spoko że się dobrze bawiłeś.

Jakby filmy robią robotę, chociaż tym razem było to dla mnie trochę za dużo i po 2 filmie się zawinąłem do domu.

Na sali ludzie się naprawdę spoko zachowywali a była pełna, trochę duszno było na początku.
@broken_dreams: ja właśnie sam spędziłem 12 godzin na sali wypełnionej dość dużą liczbą innych fanów trylogii (sam pierwszy raz ją oglądałem). Powiem ci tak, jedno z najlepszych przeżyć jakie miałem w życiu. Wiadomo, szkoda jak nie ma z kim gadać, ale te filmy tak mnie wgniotły w ziemię, że nie żałuję czasu spędzonego przed ekranem.