Wpis z mikrobloga

@dzbanzyciowy długi starych mnie pociągnęły na kompletne dno, a różowa jeszcze mnie dołowała, że co ja za chuop, co zarobić nie potrafię. Poniekąd dobrze, że stało się przed ślubem i dziećmi, ale to wszystko razem zniszczyło mój świat właściwie do dzisiaj. Teraz już za późno chyba na cokolwiek. Czasami mam dni, że nawet wierzę, że można wszystko jeszcze ułożyć od zera, ale potem orientuje się, że w oczach jakiejkolwiek różowej nie mam