[EndThis]

#przegryw Jak miałem 10 lat byłem już otyły i się izolowałem od wszystkich, jak miałem 16 wypadł mi pierwszy ząb od zniszczonych zębów bo rodzice nigdy mnie nie nauczyli ich myć i ANI RAZU nie wzięli mnie do dentysty, i tak mogę tak dalej pisać, wymieniać jak bardzo mnie rodzice kochali i o mnie dbali. A Matka nadal powtarza "przecież wszystko miałeś, krzywdy ci nie robiliśmy" Ja #!$%@? #!$%@?, jakbym miał jaja to bym ich podał do sądu za zniszczone życie, wtedy 80% narodu by patrzyła na mnie jak na niewdzięczne dziecko ale za co mam im być #!$%@? wdzięczny? Że mając 18 lat byłem już umysłową i fizyczną kaleką? #!$%@?ć ten #!$%@? los.

[zbrodnia_i_kawa]

@EndThis: (づ•﹏•)づ

[EndThis]

@der_wolf: Dzieci się uczy od małego jak o siebie zadbać, w tym o higienę jamy ustnej. Jak rodzice NIGDY ci tego nie pokazali bo mieli cie w dupie to jako dzieciak sam sobie się takiego nawyku nie nauczysz.

[EndThis]

@der_wolf: Po #!$%@? tracić czas na dyskusję z tobą, masz swoją opinie a ja mam ją w dupie.

[grap32]

@EndThis: Ile masz lat?

[EndThis]

@grap32: Mam 27 #!$%@? lat i już od kilku próbuje się pozbierać, psychiatra, terapia ale nic to nie daje i ciągle wracam do punktu wyjścia, coraz mniej mam siły próbować, #!$%@? to wszystko.

[Szyszkalogin]

@EndThis miej #!$%@? po co się starać jak się ktoś słabo urodził to królem nie zostanie ja robię w kołchozie i #!$%@? mam mam kasę baby nigdy nie miałem i chyba już nie będę miał xd

[EndThis]

@Szyszkalogin: Nie umiem mieć #!$%@?.

[grap32]

@EndThis: to mlody jesteś i możesz wciąż wszystko zmienić. Gorzej gdybyś miał 37 hehe. A na poważnie to musisz trafić w życiu na dobrych ludzi, bo zbudowane dobre relacje to coś, czego dotąd ci brakuje. Brzmi jak banał, ale z autopsji wiem, że to może zadziałać. Pierwsza sprawa to zdanie sobie sprawy, że życie jest jak gra w pokera: grasz takimi kartami jakie dostałeś. Nikt nie jest gorszy, ani lepszy,

[Reynolds]

@grap32 dobrze pan prawi. Porównywanie się z innymi to największa krzywda jaka można sobie wyrządzić. Porównywać należy siebie dziś z sobą wczorajszym, bo to jest jedyne miejsce na które mamy wpływ, i jak się przyjrzeć dobrze to i może jedyny sens życia - ciągła poprawa siebie we własnych oczach. A po stoicku mówiąc nie przejmujemy się czymś na co nie mamy wpływu.
Co do samego opa, to nie wiem czy akurat