Aktywne Wpisy

saji +99
Nie mogę w tym kraju jeździć samochodem. Praktycznie wszyscy ignorują przepisy. Zaczyna się pewnie niewinnie: "50km/h"? Prosta droga, przecież można pocisnąć 70." I dzięki takiej furtce zaczyna się dalsze olewanie. Gdyby to była kwestia gapiostwa to jeszcze pół biedy, ale nie- to mentalność. Nawet jak kierowca kogoś zabije (no chyba, że jest bogaty i trafi na rodzinę z małym dzieckiem) to w komentarz pod artykułem zaczyna się obrona.
W ten weekend dalszy
W ten weekend dalszy

bylem_zielonko +201
Jak to było? "Nareszcie koniec 'upałów'"?
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
Deszcz 24h na dobę, 10 stopni i porywy wiatru do 80km/h XD
Mordo przecież wystarczy ubrać płaszcz przeciwdeszczowy mordo żeby wyjść na spacer (i kurtkę zimową i kalosze po kolana, żeby się nie utopić w błocie, ale to nie problem jak na głowę spadnie ci gałąź)
źródło: Screenshot_20240910-051951
Pobierz




Na tagu jest konwersascja o tym, że ktoś kto nie ma prawka to jest jeszcze pod przegrywem. Niektórzy nawet pisali że mają auta od rodziców. Excuse moi, co tu się wyprawia? Może jeszcze powiedzcie, że macie własną chatę po babci w wojewódzkim z basenem, sprzątaczką i kucharką, że raz w tzipe to nie oski i niby it's over dla huopa bo Natasha pomyliła ośmiorniczki z kawiorem jak się wygrzewaliście na leżaku ale jak ktoś nie ma obsługujących go Ukrainek to w sumie to nawet nie człowiek tylko karaczan do zdeptania?
Takie z was przegrywy, że pewnie tym autem od ojca jeździcie po Śródmieściu, rozjeżdżacie na pasach prawdziwych trueceli a potem macie z nich bekę w swojej firmie od ojca przy biureczku gdy Juleczka wam siedzi na kroczu. Podczas gdy prawdziwy przegryw budzi się w swojej powiatowej melinie w której mieszka 30 osób + bezpański pies 20000 km za najbliższą cywilizacją, wyciąga składaka albo idzie pieszo z kanapkami ze smalcem w łapie bo skończyły się siatki i zapieprza do fabryki smrodu. Pracuje tam po 16 godzin bez przerw bo do jego powiatu nie dotarła jeszcze wiadomość że istnieją prawa człowieka, będąc moggowanym przez współpracowników, przyklejany taśmą do słupa, oczywiście wszystko bez zasad BHP. Co prawda mają tam dwa wypadki śmiertelne codziennie, ale to nie ma znaczenia bo mamy dwudziestu Ukraińców na Pana miejsce, panie Areczku. I tak po tej ciężkiej pracy huop wraca do meliny i chce oddać się ostatniej przyjemności jaką ma: tag #przegryw
I co zastaje jak wchodzi na swój tag? Milionerów, małe dzieci, imprezowiczów, kulturystów, programistów 150k, boomerów z żoną i dziećmi. Wszyscy płaczący, że "it's over" i że ich życie to w sumie gunwo i że nic z niego nie będzie. I jeszcze mu piszą, że w sumie jak nie ma prawka to jest jeszcze gorszy niż przegryw, tak jakby ten tag miał jakieś standardy XD Powiedzcie, co w tym momencie zostało takiemu huopu, kiedy on przez cały dzień jest zdany na wiatr i pogodę a reszta siedzi w wygodnym, ciepłym samochodzie?
Tutaj macie swój tag oskarki: #wygryw. Zostańcie tam a nie roleplayujecie chłopa. To nie zabawa. Miarka się przebrała. Normicki psyops zadziałał - powoli agenci Mossadu przejmują tag i chcą zrobić z nas lewaków. Niedługo pojawią się posty, że "moją dziewczynę pukał potężny czarny bull ale to nie jest jeszcze cuckoldztwo i wgl ja nie oski". Może jeszcze powiecie że zaczęliście kobiety szanować.
It's over. It's fucking over. Przegryw has fallen. Billions must lose virginity
#przegryw
źródło: 3955553feb86c7b09d3659e4286c4a0d31258859fd1ec22bd61b59b320ef3e31_1
Pobierz@nienawidze-samochodow: uhmm... arthasie?