Aktywne Wpisy
Minieri +999
mirko_anonim +56
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
6 lat związku, w tym 2 lata małżeństwa i szykuje mi się rozwód.
Jest to dla mnie straszne, bo ją kocham, ale terapia małżeńska mi w pewnym sensie otworzyła oczy. Moja żona chce być ciągle zaskakiwana, podróżować, wychodzić często na randki, a ja wręcz przeciwnie. Jestem domatorem i w zupełności mi wystarcza wyjście kilka razy w roku do kina, restauracji i 2x kilkudniowe wakacje.
Po to wszedłem w związek,
Po rozmowie telefonicznej powiedzieli żebym stawił się następnego dnia w "biurze" mieszczącym się w domu na Bemowie.Przyjechałem na to Bemowo i tam mnie przywitali, stał stół bilardowy, bar i miała być luzacka atmosfera, nasz lider autentycznie sklieł piłkę z gazet i taśmy (jak ten czubek z wykopu) i grali przez moment tą piłką na ulicy (mam nadzieję że nikt nie robił zdjęć) potem zwołał swoją ekipę i mnie jako świeżaka i ruszyliśmy do klientów tramwajem a potem autobusem na Wawer. Godzina wyjęta z życia podczas której lider mówił że będę miał 100zl od umowy a umów dziennie to mogę zrobić 5 a rektuterka powiedziała że będę miał 2500 na rękę. Lider też mówił że niema czasu żeby zrobić prawko bo dostałby już dawno służbowego opla corsę.
a i lider też mnie #!$%@?ł że mam jeansy i t-shirt a powinienem być w garniaku ale nie przeszkadzalo mu że jedna dziewczyna niema górnej jedynki xD
Podzieliliśmy się na grupy i ruszyliśmy na Wawer, podchodziliśmy do domu gość dzwonił dzwonkiem i jak ktoś wychodził to mówił że będą zmiany w dostawie energii, większość ludzi go olewała, raz jakiś stary dziadek na rowerze kazał nam #!$%@?ć aż trafiliśmy na klienta z którym już lider prawie podpisał umowę ( oni zarabiali jako pośrednik dostawcy prądu czyli byli kompletnie niepotrzebni) ale klient się rozmyślił, dochodziła godzina 13 a że zaczęliśmy od 10 to mój pęcherz mówił że już czas na stację benzynową, powiedziałem liderowi że idę na stację i zaraz będę po czym oddalilem się wsiadłem w autobus i tyle mnie widzieli.
Mam szczerą nadzieję że nikt nigdy nie dogrzebie się do tego że przez kilka godzin chodziłem z kurrwami naciągającymi ludzi na lewe umowy. Potem jeszcze pracowałem w firmie gdzie myślałem że jest legitna i sprzedaje kursy językowe ale potem okazało się że klientom wciskało się że to Instytut Krebbsa a to nie był instytut tylko jeden openspace w starym biurowcu na Mordorze xD
część ekipy sprzedawała przez telefon też węgiel a część coś z tarotem. Popracowałem tam miesiąc i podziękowałem, kilka miesięcy później pracownicy pisali do mnie czy chce się z nimi składać na pozew zbiorowy bo założyciel instytutu nie wypłacił pensji i wyleciał do USA.
Naprawdę robienie kariery na skróty gdzie się niewiele potrafi to jest właśnie tak że w 99% trafisz na jakiegoś #!$%@? który będzie chciał wykorzystać twoją naiwność.
#januszebiznesu
#warszawa
@Operator_imadla: Kto by pomyślał ( ͡° ͜ʖ ͡°)....